Zanieczyszczenie powietrza w stolicy Bośni i Hercegowiny - Sarajewie - osiągnęło w ostatnich dniach niebezpieczny poziom. Władze ostrzegają przed wychodzeniem z domów - podała w niedzielę agencja Associated Press.
- Wszyscy powinniśmy się wstydzić. Ludzie tutaj nie są świadomi potrzeby ochrony środowiska naturalnego, trzeba ich edukować, żeby zrozumieli zagrożenie -powiedział Temim Catic, mieszkaniec Sarajewa.
W ostatnim tygodniu władze wydały zakaz poruszania się po drogach dla samochodów ciężarowych i odwołały wszystkie wydarzenia, które miały się odbywać na powietrzu. Zakazano również prowadzenia prac budowlanych, podczas których powstaje pył.
Normy jakości powietrza znacznie przekroczone
W niedzielę miejscowe władze ogłosiły, że przez większą część ostatnich trzech dni ilość pyłu PM10 w powietrzu co najmniej dwukrotnie - a czasem nawet pięciokrotnie - przekraczała unijną normę. Dopuszczalne stężenie w powietrzu pyłu PM10 w UE to 50 mikrogramów na metr sześcienny.
- Po powrocie do domu wszystkie moje ubrania śmierdzą - mówi Edina Saljic Fisekovic, mieszkanka stolicy Bośni i Hercegowiny.
Sarajewo położone jest w dolinie i otoczone górami. W związku z tym od lat w mieście pojawiają się duże ilości pyłu i smog. Sytuację w ostatnim dziesięcioleciu dodatkowo pogorszył szybki wzrost liczby wysokich budynków, które blokują ruch powietrza. Francuska agencja prasowa AFP zwraca także uwagę, że po mieście poruszają się stare nadmiernie zanieczyszczające powietrze samochody, a domy w Sarajewie ogrzewane są węglem.
Według danych Programu Środowiskowego ONZ mieszkańcy Sarajewa są narażeni na oddychanie powietrzem o jednej z najwyższych koncentracji zanieczyszczeń w Europie. Zdaniem ONZ skraca to oczekiwaną długość życia w tym mieście o 1,3 roku.
Autor: anw / Źródło: PAP, APTN