Fala upałów, która dotarła do Europy, nie omija także Polski. Są regiony, gdzie temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, jednak kolejne dni mogą być jeszcze gorętsze. O aktualnej sytuacji w pogodzie opowiadał we "Wstajesz i wiesz" Tomasz Wasilewski.
Lato rozgościło się w Europie na dobre. - Teraz to największe ciepło, to epicentrum upału, jest na zachodzie Europy - mówił we "Wstajesz i wiesz" prezenter pogody TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
W krajach Beneluksu, we Francji i w Niemczech odnotowano 36-37 stopni Celsjusza - więcej niż w Madrycie czy Atenach. - To jest zupełnie niezwykła temperatura jak na tę część kontynentu - zaznaczył Wasilewski.
Chłodniej, czyli 16 stopni
Jedyne chłodne masy powietrza płyną koło Islandii, która była w czwartek jedynym europejskim krajem, w którym temperatura nie osiągnęła 25 stopni Celsjusza. W Reykjaviku termometry wskazały zaledwie 16 st. C. Nawet w wilgotnym zazwyczaj Londynie temperatura osiągnęła 35 st. C, a na południu Szwecji 33 stopnie.
"Inwazja upału z dwóch stron"
Dlaczego jednak jest aż tak gorąco? Jak tłumaczył Wasilewski, aurą sterują dwa ośrodki ciśnienia. Jeden z nich - niż - znajduje się na północy Atlantyku. Wyż natomiast usadowił się na północy Rosji, nad Finlandią.
- Mamy taką inwazję ciepła w Europie, a właściwie inwazję upału z dwóch stron - po pierwsze, od strony południowo-wschodniej, i to ciepło płynie do Skandynawii, po drugie z południa - mówił Wasilewski.
Wyż znad północy Rosji i Finlandii zgodnie z ruchem powietrza wokół wyżu ściąga ze sobą gorące powietrze z południowego wschodu. Z kolei niż, zalegający daleko na zachodzie nad Atlantykiem sprowadza upał nad Europę Zachodnią.
- My jesteśmy właściwie i tu, i tu, objęci i tym, i tym ciepłem - zarówno tym płynącym ze wschodu, jak i tym płynącym z południa - tłumaczył prezenter.
"Będzie goręcej, będzie bardziej upalnie"
To gorąco pozostanie z nami jeszcze co najmniej przez kilka dni. Według obecnych wskazań modelu meteorologicznego GFS we wtorek w większości kraju może być 30 stopni lub więcej.
- Koniec lipca szykuje się niezwykle gorąco - mówił Wasilewski. - Ten upał, który jest obecnie, czyli 31 stopni, które mamy na dziś w pogodzie, to nie jest koniec możliwości pogody. Po weekendzie będzie więcej, będzie goręcej, będzie bardziej upalnie, bo przyjdzie do nas fala najgorętszego powietrza, która teraz jest u sąsiadów, więc szykujemy się na ogromny upał - mówił Wasilewski.
Szansę na ochłodzenie widać w obecnych prognozach dopiero po 4 sierpnia. - To jest na razie szansa i postawiłbym tu duży znak zapytania, bo to nie jest pewność - podkreślił prezenter.
Posłuchaj całej rozmowy z Tomaszem Wasilewskim:
Autor: ao/aw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, TVN Meteo