Stany Zjednoczone liczą straty po przejściu huraganu Laura. Według władz był to najsilniejszy huragan, jaki kiedykolwiek uderzył w Luizjanę. Skalę zniszczeń widać na nagraniach z drona.
Laura jako huragan czwartej kategorii uderzył w południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych w nocy ze środy na czwartek ubiegłego tygodnia. Choć kilka godzin później osłabł do drugiej kategorii, pozostawił po sobie mnóstwo szkód. Największe zniszczenia spowodował w Luizjanie i Teksasie.
Najbardziej niebezpieczny okazał się silny wiatr. Jego maksymalna prędkość wynosiła 241 kilometrów na godzinę. Niszczył budynki, wyrywał drzewa z korzeniami, wybijał szyby w oknach i uszkadzał linie energetyczne. Prądu zostało pozbawionych ponad 650 tysięcy odbiorców w Luizjanie i Teksasie. Co najmniej tyle samo mieszkańców obu stanów objęły obowiązkowe ewakuacje.
Ofiary śmiertelne
Zginęło co najmniej 15 osób. Część z nich zginęła przygnieciona przez drzewa. Niektórzy zatruli się tlenkiem węgla, używając generatorów prądu.
Zdaniem miejscowych władz, Laura była najsilniejszym huraganem, jaki kiedykolwiek uderzył w Luizjanę.
Poniżej widać nagrania z drona, pokazujące ogrom zniszczeń w mieście Lake Charles w południowo-zachodniej części Luizjany. Jest zamieszkane przez około 70 tysięcy osób.
Autor: ps/aw / Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters