Popularne wśród turystów plaże w Katalonii co roku zmniejszają się o sześć do 10 metrów. Zdaniem ekspertów powodem tego zjawiska są między innymi nasilające się prądy w Morzu Śródziemnym, które wymywają piasek, oraz gwałtowne zjawiska pogodowe.
Z opublikowanego we wtorek raportu władz prowincji Barcelona (Área Metropolitana de Barcelona) wynika, że woda coraz silniej wdziera się w głąb katalońskich plaż, a zjawisko powtarza się co roku. Z tego powodu ich zasięg się drastycznie się zmniejsza. Dotyczy to na przykład plaż w Maresme czy San Adrián de Besós, a także Playa del Callao czy Barcelonès Nord Playa.
Dokument opracowywany od 2017 roku dowodzi, że szczególnie szybko proces wymywania piasku na wybrzeżu postępuje w północnej części prowincji Barcelona na większości tamtejszych plaży.
Walka z procesem
Z badania przeprowadzonego przez AMB wynika, że utrata szerokości plaż wpływa też na ich funkcję ochronną. Nie są w stanie "osłaniać" infrastruktury, dóbr publicznych czy prywatnych przed niszczycielskim działaniem morza. Ponadto zauważono też, że niektóre porty, na przykład El Masnou czy Port de Badalona, blokują transport piachu na plaże.
Wskazano również, że działania lokalnych władz, służące wyhamowaniu tego procesu, są utrudniane przez liczne załamania pogody w regionie, głównie sztormy. Nie bez znaczenia, jak wskazali autorzy dokumentu, są też nasilające się w ostatnich latach prądy morskie wymywające piach z położonych w rejonie prowincji Barcelona plaży, znosząc go w głąb Morza Śródziemnego.
Sposobów walki z tym zjawiskiem może być kilka. Naukowcy proponują między innymi dowożenie dodatkowego piachu w miejsca, gdzie go znacząco ubywa. Ponadto można też instalować na plażach geotuby - przypominające wielkie rękawy konstrukcje, które zatrzymają materiał stały, czyli piasek, wewnątrz.
Autor: anw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock