W związku z zalegającymi nad krajem mgłami, mieszkańcy dużych miast są nękani przez smog. Znajdujące się w nim związki chemiczne mogą powodować choroby układu oddechowego, a nawet raka. Najbardziej cierpi południe i południowy zachód Polski, a Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska odradza mieszkańcom Krakowa wychodzenie z domów.
Smog to chmura pyłu i zanieczyszczeń utrzymująca się nad dużymi miastami. Mamy z nim do czynienia, gdy zanieczyszczenia powietrza spowodowane przez człowieka współwystępują z pewnymi naturalnymi zjawiskami atmosferycznymi. Szczególnie duże znaczenie ma brak wiatru i duża wilgotność powietrza, sprzyjająca zaleganiu mgieł. Mgły i zanieczyszczenia tworzą zabójczą dla zdrowia mieszankę, zwaną smogiem.
Co wpływa na smog
Do występowania i nasilania się smogu przyczynia się spalanie paliw kopalnych. Pierwsze skrzypce gra przemysł, w tym procesy technologiczne w hutach, kopalniach i rafineriach. Kluczowe są także spaliny emitowane przez transport, głównie samochodowy, lotniczy i wodny. Nie bez znaczenia pozostają też zanieczyszczenia komunalne, chociażby składowanie i utylizacja śmieci czy emisja gazów z kominów, generowana przez gospodarstwa domowe.
Najbardziej cierpią dzieci i osoby starsze
Jak zauważają specjaliści, najbardziej narażone na skutki smogu są dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze, a także osoby, które już cierpią na schorzenia dróg oddechowych. U osób zdrowych duże zanieczyszczenie powietrza powoduje poważne choroby układu oddechowego i schorzenia skóry, a związki znajdujące się w smogu mogą nawet powodować raka.
- Podwaja się liczba hospitalizacji z powodu zapalenia płuc. Gorzej leczyć nadciśnienie tętnicze, nasila się niewydolność krążenia - mówi dr Krzysztof Czarnobliski, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych i Geriatrii szpitala ZOZ MSWiA w Krakowie.
Alarmujące zanieczyszczenie powietrza
Na południu i południowym zachodzie kraju normy zanieczyszczenia powietrza osiągnęły wartości określane jako niezdrowe lub bardzo niezdrowe. Wśród niebezpiecznie zanieczyszczonych miast wymienia się: Kraków, Wrocław, Katowice, Nowy Sącz, Zakopane i Warszawę. Choć poziom zapylenia stolicy nie jest aż tak wysoki, osoby o wrażliwym zdrowiu są nadal narażone na zachorowanie.
Apogeum ma wystąpić 6 i 7 listopada. Później sytuacja powinna się poprawić, bo od niedzieli prognozowane są silne wiatry.
- W niektórych miastach normy zanieczyszczenia powietrza na cały rok zostały już przekroczone w marcu. I to było już w sześciu miastach w Polsce - twierdzi Katarzyna Guzek z organizacji pozarządowej Greenpeace.
Nie wychodźmy z domu
Jeśli nie musimy, nie opuszczajmy domów. Jednak jeśli istnieje taka potrzeba, możemy próbować ograniczyć wdychanie pyłu poprzez założenie maseczki chroniącej przed pyłami, zwłaszcza bardzo drobnymi o współczynniku pm 2.5, które dostają się bezpośrednio do układu oddechowego, a następnie z krwią przenoszony jest do narządów, które może uszkodzić.
- Odradzam wychodzenie z domu, jeżeli nie jest to absolutnie konieczne. Na pewno ograniczenie różnych aktywności na zewnątrz jest wskazane, a jeżeli ktoś może, założenie maseczki przeciwpyłowej, to oczywiście zawsze pomaga - mówi Guzek. a Czarnobliski dodaje - Warto założyć taką maseczkę, tylko pamiętajmy, to nie jest normalna maseczka z gazy, bo ona nic nie daje. To musi być maseczka z filtrem HEPA (filtr powietrza służący do dezynfekcji powietrza - przyp. red.). Taką maseczkę możemy kupić w specjalistycznych sklepach.
Całą rozmowę z Katarzyną Guzek i Krzysztofem Czarnoblilskim możecie obejrzeć poniżej
Autor: zupi / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: aqicn.org