Słupy świetlne pojawiają się przy wyjątkowo niskiej temperaturze i bezwietrznej aurze. Właśnie takie warunki panowały w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z obserwacji tego rzadkiego w Polsce zjawiska.
Noc z niedzieli na poniedziałek była wyjątkowo zimna. Stacja pomiarowa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gołdapi około godziny 2.40 w poniedziałek na wysokości dwóch metrów wskazała -27,8 stopnia Celsjusza. Rekordowo niską temperaturę przy gruncie odnotowano w Białymstoku: -33 st. C.
Więcej o mroźnej nocy przeczytasz TUTAJ
Taka mroźna pogoda stanowi idealne warunki do pojawienia się interesującego zjawiska optycznego. Ponieważ w Polsce niezbyt często mamy do czynienia z taką temperaturą, w naszym kraju jest to prawdziwa rzadkość.
Słupy świetlne, bo o nich mowa, powstają przez załamanie światła w kryształkach lodu. Kolumny, jakie powstają, mają tendencję do przyjmowania koloru źródła światła.
- Dla obserwatora wyglądają jak promienie. Zwykle są powodowane przez światła miasta, takie jak latarnie. Jednak tak naprawdę w odpowiednich warunkach każde źródło światła może stworzyć słup – wyjaśnia meteorolog z AccuWeather David Samuhel.
Aby kryształki lodu się uformowały, konieczna jest mroźna i bezwietrzna pogoda. Kryształki muszą pojawić się stosunkowo blisko ziemi.
"Warto było zarwać nockę"
Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z obserwacji słupów świetlnych w Polsce.
"Nigdy nie myślałem, że kiedyś uda mi się zobaczyć to w Polsce, takie widoki jak ten z ostatniej nocy nadsyłają najczęściej osoby mieszkające w Kanadzie, Alasce, Norwegii itp. Dlatego gdy tylko zobaczyłem, że nad lampami przy moim domu rosną małe świetliste słupki, wybiegłem na zewnątrz aby uwiecznić to niezwykłe zjawisko. Warto było zarwać nockę" – napisał autor jednej z relacji o nicku Szumilas.
Autor: kw / Źródło: Kontakt 24, accuweather.com
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24