Wykrywa koronawirusa SARS-CoV-2 w zaledwie kilka sekund, a jego dokładność ocenia się na 80 procent. W Wielkiej Brytanii opracowano błyskawiczny test oddechowy. Ale wykrycie zakażenia to nie jedyna jego możliwość.
Testy oddechowe, pozwalające wykryć różnego typu choroby, w tym przede wszystkim te układu oddechowego, są opracowywane od wielu lat. Próbuje się je wykorzystać na przykład do wykrywania raka płuc oraz cukrzycy.
Walijska firma Imspex Diagnostics wcześniej prowadziła badania nad testami mających wykrywać raka płuc czy odróżniać choroby układu oddechowego o podłożu bakteryjnym i wirusowym. Gdy po świecie rozprzestrzenił się koronawirus SARS-CoV-2, wywołując pandemię, postanowiono skoncentrować się na tym patogenie.
Działanie testu polega na wykrywaniu lotnych substancji chemicznych, jakie powstają w wydychanym powietrzu u chorych z COVID-19. Badanie jest na tyle precyzyjne, że pozwala odróżnić tę chorobę od innych zakażeń układu oddechowego pochodzenia bakteryjnego i wirusowego, jak również od astmy.
Wiarygodny na 80 procent
Badaniami kierują specjaliści z Loughborough University. Pismo medyczne "Lancet" poinformowało, że badania przeprowadzono w Edynburgu w Wielkiej Brytanii oraz w Dortmundzie w Niemczech. Naukowcy ocenili wiarygodność testu na 80 procent - podaje BBC News. Twierdzą oni, że wykryli lotne substancje chemiczne pozwalające z dużym prawdopodobieństwem ocenić również nasilenie choroby COVID-19, a nawet jak duże jest ryzyko zgonu.
Jeśli firma, która go opracowała, uzyska pomoc finansową, będzie można go wprowadzić do użycia w ciągu sześciu miesięcy.
Badania testu są jednak wciąż prowadzone na małej grupie 100 osób. Niezbędne jest też dopracowanie tej technologii, żeby testy były łatwe w użyciu. Jeden z twórców testu Santi Dominguez zapewnia, że takie właśnie będą, a do jego obsługi nie będzie wymagane specjalne przeszkolenie. Najbardziej przydatny może być w szpitalach oraz środkach transportu publicznego, np. w portach lotniczych.
Autor: ps/dd / Źródło: PAP, BBC News, tvnmeteo.pl