Osiem ofiar karambolu w Alabamie było podopiecznymi Girls Ranch - jednego z domów opieki w hrabstwie Tallapoosa. Mieszkają tam zaniedbane lub będące ofiarami wykorzystywania na różnym tle dzieci w wieku szkolnym. W innym z aut, które uczestniczyły w wypadku, jechał ojciec z dziewięciomiesięczną córką.
Nie mogli dotrzeć na czas
Cytowany przez CNN Wayne Garlock, koroner hrabstwa Butler powiedział, że kierowcę busa Girls Ranch zdołano wyciągnąć z płonącego pojazdu. Ratownicy nie byli jednak w stanie dotrzeć na czas do dziewcząt.
W drugim samochodzie ojciec niemowlęcia został uznany za zmarłego na miejscu wypadku. Dziewczynkę przewieziono do Regionalnego Centrum Medycznego, gdzie później zmarła. Według Garlocka była prawidłowo umieszczona w foteliku, ale uderzenie było zbyt silne, aby przeżyła.
Przyczyną wypadku była silna, poranna burza - skutek depresji tropikalnej Claudette, która w sobotę pojawiła się na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
Autor: kw / Źródło: PAP, Reuters