Młody jeleń zaplatał się porożem w ogrodzenie z drucianej siatki. Próbujący mu pomóc leśnicy mocowali się z nim godzinę - zwierzę, które uspokojono za pomocą tzw. strzelby Palmera, było świadome tego, co się z nim dzieje.
Mieszkaniec wsi Kleszczewo (gmina Trąbki Wielkie w województwie pomorskim) natknął się na jelenia, którego poroże utknęło w ogrodzeniu z drucianej siatki rozpiętej wokół prywatnej nieruchomości położonej w lesie. O swoim znalezisku mężczyzna powiadomił leśniczego.
Zwierzę nie miało obrażeń
- Po przybyciu na miejsce stwierdziłem, że młody jeleń dość mocno zaplątał się porożem w siatkę ogradzającą prywatny grunt - powiedział Lasom Państwowym Marcin Neumueller, leśniczy leśnictwa Trąbki. - Zwierzę nie miało obrażeń - dodał Neumueller.
Strzelono do niego ze strzelby Palmera
Żeby oswobodzić jelenia, trzeba było wystrzelić do niego ze strzelby Palmera, za pomocą której zwierzęciu zaaplikowano środek uspokajający. Cała akcja trwała ponad godzinę, ponieważ świadome, ale otępiałe i przestraszone zwierzę, nieświadome intencji wyzwolicieli, długo nie dawało za wygraną i szamotało się z ludźmi. W końcu uwolniony jeleń chwiejnym krokiem oddalił się w leśne ostępy.
Autor: map/mj / Źródło: Lasy Państwowe