Jeśli Irma dotrze na Florydę jako potężny huragan - a takie są obecnie prognozy - będzie to pierwszy taki przypadek od 12 lat. Z terenów, przez które już przeszedł kataklizm, płyną doniesienia o olbrzymich zniszczeniach i kolejnych ofiarach śmiertelnych. Łącznie mówi się o co najmniej 14 zabitych.
Miami to wielkie miasto, trzecie w Stanach Zjednoczonych pod względem wysokości budynków - mówił w TVN24 amerykański korespondent stacji Marcin Wrona.
"Tego nie wytrzyma żaden budynek"
Marcin Wrona zauważył, że jeśli - na co wskazują prognozy - Irma uderzy we Florydę z mocą huraganu czwartej lub piątej, prędkość wiatru na ostatnich piętrach wieżowców może osiągnąć 320 km na godzinę. - Tego nie wytrzyma żaden budynek - podkreślił. To może oznaczać - dodał - konieczność szybkiej ewakuacji nawet sześciu milionów ludzi.
W piątek przed południem Amerykańska Narodowa Służba Meteorologiczna i Oceaniczna (NOAA) poinformowała, że siła huraganu osłabła z najwyższej, piątej kategorii do kategorii czwartej. Prognozuje się, że może osłabnąć nawet do drugiej kategorii, gdy dotrze nad Florydę.
Poprzednia była Wilma
Kiedy 24 października 2005 roku Wilma uderzała we Florydę kilka tygodni po niszczycielskiej Katrinie, miała kategorię 3. Irma miała kategorię piątą na skali Saffira-Simpsona, a następnie osłabła do kategorii czwartej.
Od 2005 roku liczba mieszkańców Florydy wzrosła o ponad trzy miliony. To oznacza, że bardzo wielu przebywających dziś na tym terenie ludzi może nie zdawać sobie sprawy, jak wielkie jest to zagrożenie i nie wiedzieć, jak się do niego przygotować.
Według szacunków amerykańskiego Krajowego Centrum ds. Huraganów (NHC) Irma, zwana "monstrum" ze względu na swoją siłę, dotrze nad Florydę najpóźniej w sobotę w nocy lub w niedzielę rano.
Huragan zmierzał w czwartek wieczorem naszego czasu w kierunku wysp Turks i Caicos oraz Wysp Bahama.
"Nie siedźcie i nie czekajcie"
Mieszkańcy Florydy przygotowują się na nadejście huraganu. Gubernator tego stanu wezwał obywateli do ewakuacji. - Możemy odbudować wasze domy, ale nie wasze życie - powiedział dosadnie gubernator Rick Scott.
- Jesteśmy w trakcie przygotowań na nadejście huraganu, choć na razie ciężko jednoznacznie określić, gdzie dokładnie uderzy. Kluczowe jest to, by mieszkańcy Florydy nie spuszczali z oka komunikatów - ostrzegał jeszcze we wtorek gubernator. Irma zalicza się do grona pięciu najpotężniejszych huraganów w ciągu ostatnich 80 lat i zarazem najpotężniejszą burzą na Atlantyku, która została kiedykolwiek odnotowana poza granicami Morza Karaibskiego i Zatoki Meksykańskiej.
- Nie siedźcie i nie czekajcie - zalecił gubernator.
- Z miejsca rozpocznijcie przygotowania - dodał. Podkreślił, że ogłosił stan zagrożenia we wszystkich 67 hrabstwach Florydy, by skoordynować działania poszczególnych oddziałów zarządzania kryzysowego i upewnić się, że lokalne władze dysponują niezbędnymi zasobami, które umożliwią im pomoc mieszkańcom.
Gubernator informował, że zwrócił się do Donalda Trumpa o ogłoszenie stanu wyjątkowego dla całej Florydy jeszcze przed nadejściem huraganu. Prezydent przychylił się do tej prośby, co usprawni dystrybucję środków niezbędnych do zmierzenia się z Irmą.
Niebezpieczeństwo na horyzoncie
Mieszkańcy Florydy nie ukrywają, że są przerażeni. Niektórzy postanowili zabezpieczyć domy i wznieść barykady z worków z piaskiem, inni zdecydowali się wyjechać.
- Moja żona opuści Keys jeszcze dziś - stwierdził Martin Senterfitt, dyrektor ds. reagowania kryzysowego hrabstwa Monroe. - Prędzej pójdzie do dentysty niż żeby miała stać w korku. Im szybciej ludzie opuszczą zagrożony teren, tym lepiej - zapewnił. - Jeżeli którakolwiek z burz mogła kiedykolwiek zagrozić mieszkańcom Keys, to właśnie ta - dodał.
Wielu osobom to właśnie Harvey i następujące po nim powodzie uprzytomniło skalę zagrożenia.
- Przez cały dzień skupuję butelki z wodą - powiedziała Alexandra Nimmons, która postanowiła potraktować nadciągający huragan z najwyższą powagą po tym, jak zobaczyła zniszczenia dokonane w Teksasie. - Zachomikowałam herbatniki i słoiki z salsą, to na pewno jeszcze mi się przyda - dodał.
Puste półki
W sklepach już zaczyna brakować niezbędnego zaopatrzenia. Mieszkańcy zagrożonych regionów mają problemy z zapewnieniem sobie niezbędnego prowiantu.
- Minionej nocy poszłam do Wal-Mart. Wody nie było. Pobiegłam do Target. Wody nie było. Teraz jestem tu i wody jak nie było, tak nie ma - poskarżyła się Annisa Ali, która zdecydowała się przeczekać huragan w domu.
Poza artykułami pierwszej potrzeby, w sklepach zaczyna też brakować materiałów budowlanych. Mieszkańcy Florydy, aby zabezpieczyć swoje domy na potęgę skupują gwoździe i deski, którymi chcą osłonić okna, by nie wybił ich wiatr.
- Wrócę jutro z samego rana, jeszcze przed otwarciem - zapowiedział James Foote, który szukał materiałów, dzięki którym mógłby osłonić okna. - Zdarzyło mi się czekać tu po biletu na koncert. Tym razem sprawa jest większego kalibru - przyznał.
Co najmniej 14 ofiar
Wcześniej huragan przeszedł nad Karaibami, zbierając śmiertelne żniwo. Według danych z piątkowego poranka polskiego czasu, łączną liczbę dotychczasowych ofiar śmiertelnych szacuje się na co najmniej 14.
Wiadomo o kilku zabitych na wyspie St. Martin/Sint Maarten. Początkowo mówiono o ośmiu ofiarach we francuskiej części wyspy, potem sprostowano, że są to cztery osoby. Jednocześnie rząd holenderski w czwartek wieczorem podał, że w holenderskiej części wyspy śmierć poniosła co najmniej jedna osoba.
Te dane mogą się jednak zmieniać, bo wciąż nie przeszukano dużej części zdewastowanego przez żywioł terenu.
Another photo from this morning. It\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s so tragic. Situation is catastrophic. pic.twitter.com/KFhZvuxmKc
— Jonathan Falwell (@jonathanfalwell) 6 września 2017
Via Jonathan Falwell on St Martin: No power, no water, everything destroyed. Buildings gone. Please pray as this island is decimated. #Irma. pic.twitter.com/Gu5iwgUX4P
— Ed Piotrowski (@EdPiotrowski) 7 września 2017
W Portoryko śmierć poniosły trzy osoby - podał w czwartek gubernator Ricard Rossello. Jedna z ofiar to 79-letnia, przykuta do łóżka kobieta, która zginęła w czasie transportu do schronu. Pozostałe dwie osoby to kobieta porażona prądem we własnym domu i mężczyzna, który zginął w wypadku samochodowym spowodowanym przez burzę.
Jedna osoba zginęła na Barbudzie - podał premier Gaston Browne, informując, że cała wyspa została "obrócona w gruzy". Mówi się także o jednej zabitej osobie na karaibskiej wyspie Anguilla w archipelagu Wysp Nawietrznych, terytorium zależnym Wielkiej Brytanii.
L\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'aéroport de Saint Martin dévasté après le passage d\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'Irma! ✈️⛈ #avgeek pic.twitter.com/sSNXLwZk2N
— airplus (@airplusnews) 6 września 2017
Photo de #SaintMartin lors de l\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'accalmie temporaire dans l\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'oeil du #cyclone #Irma #HurricaneIrma , via @la1ere pic.twitter.com/U1cAeu40w2
— Meteos (@Meteos_) 6 września 2017
French side of St Martin #HurricaneIrma pic.twitter.com/dEOC83fSc5
— kharla (@sxeishorty) 6 września 2017
Get a good look at Hurricane #Irma\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s eye with this visible imagery from #GOES16! For the latest info on Irma, go to https://t.co/cSGOfrM0lG pic.twitter.com/q4Q5UtPlIP
— NOAA Satellites (@NOAASatellites) 5 września 2017
Na atak Irmy przygotowuje się Kuba. Nadejście huraganu jest tam spodziewane w nocy z czwartku na piątek. Ze szczególnie zagrożonej północnej części wyspy ewakuuje się tysiące turystów. Cudzoziemcy są rozlokowywani w hotelach w innych rejonach Kuby, a Kubańczyków odsyła się do domów.
#Irma is the strongest #hurricane in the Atlantic basin outside of the Caribbean Sea & Gulf of Mexico in NHC records https://t.co/tW4KeGdBFb pic.twitter.com/P8ebbQJR4k
— NHC Atlantic Ops (@NHC_Atlantic) September 5, 2017
Wcześniej zaatakował zabójczy Harvey
Huragan Irma będzie drugą potężną burzą, która dotknie Stany Zjednoczone i ich terytoria w ciągu ostatnich kilku tygodni. Mieszkańcy Teksasu i Luizjany wciąż nie otrząsnęli się po huraganie Harvey. Liczba osób, które straciły życie wskutek huraganu i jego następstw, wzrosła w ostatnich dniach do 43.
Co najmniej 560 tysięcy rodzin, które straciły swoje domy, zwróciło się do władz federalnych o pomoc w zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych - poinformował w poniedziałek John Long z Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA). Long podkreślił, że obecnie najpilniejszym zadaniem jest zapewnienie zakwaterowania ludziom, którzy nadal przebywają w dużych, prowizorycznych schroniskach.
Autor: ao/ja,rzw, sj/ja,AP / Źródło: ENEX,REUTERS,PAP,TVN24