Kolejne dni będą dużo chłodniejsze. Fala ochłodzenia potrwa nawet do 23 sierpnia. W środę będzie od 17 do 23 st. C i popada w całym kraju. Od czwartku będzie nieco mniej opadów, ale nadal chłodno - mówił na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Dlaczego tak będzie?
Nad Morzem Norweskim rozrasta się potężny niż, który zmieni i zepsuje pogodę. Na niżu powstał chłodny front atmosferyczny, który w środę dotrze do Polski a wraz z nim opady deszczu i ochłodzenie.
- Za frontem napłynie zimne powietrze. Miejscami temperatura spadnie z dnia na dzień o 10 st. C - przestrzegł Wasilewski.
Prognozy pogody wskazują, że prawdziwa letnia pogoda już nie wróci.
- To będzie kilkudniowe silniejsze ochłodzenie i wygląda na to, że potem temperatura nie wróci już do tej, jaką mamy w poniedziałek. Tomasz Wasilewski pociesza jednak, że możemy liczyć na "wrześniowe upały" na przełomie sierpnia i września czyli będzie ciepło, ale nie gorąco.
Autor: AP/rp / Źródło: TVN Meteo