Huragan Hanna uderzył w południowe wybrzeże Teksasu. Spowodował szkody, a teraz podąża w kierunku Meksyku. Możliwe są ulewne opady deszczu, powodzie błyskawiczne i tornada. Do Hawajów zbliża się huragan Dogulas o znacznie większej sile.
Narodowe Centrum Huraganów (NHC) poinformowało, że huragan Hanna znalazł się nad lądem o północy w niedzielę czasu środkowoeuropejskiego, wyrządzając szkody na wyspie Padre, zlokalizowanej u wybrzeży amerykańskiego stanu Teksas. Porywy wiatru dochodziły do 145 kilometrów na godzinę. Jego siła niszczyła pomosty w zatokach i zrywała dachy z domów.
Gubernator Teksasu Greg Abbot wydał ostrzeżenie dla 32 hrabstw, które położone są na trasie przemieszczania się Hanny.
Wyzwaniem dla Teksasu jest też pandemia COVID-19. Odnotowano tam blisko 400 tysięcy przypadków zakażenia koronawrusem SARS-CoV-2. Burmistrz miasta Corpus Christi Joe McComb wezwał mieszkańców, którzy się ewakuowali, o zabranie ze sobą środków ochrony osobistej.
Meksyk na drodze
Hanna jest pierwszym huraganem w rejonie Atlantyku w tym sezonie. Nadano mu pierwszą kategorię w rosnącej, pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Żywioł będzie przemieszać się w kierunku południowo-zachodnim w stronę Meksyku, a później zacznie słabnąć. Do poniedziałku możliwe są jednak opady deszczu rzędu 380 litrów wody na metr kwadratowy, powodujące powodzie błyskawiczne. Niewykluczone też, że utworzą się tornada.
Douglas się zbliża
Tymczasem mieszkańcy Hawajów przygotowują się na nadejście silniejszego huraganu Douglas, znajdującego się nad Oceanem Spokojnym. Obecnie NHC plasuje go jako huragan trzeciej kategorii z porywami wiatru o prędkości 120 km/h. W sobotę był huraganem drugiej kategorii. Jeszcze w weekend, przed dotarciem na ląd, jego siła znów ma nieco osłabnąć. Według prognoz spadnie do 380 l/mkw., co może wywołać powodzie błyskawiczne i osunięcia ziemi.
W związku pandemią i potrzebą zachowania odpowiedniego dystansu, władze potrzebują zapewnić więcej miejsc w schroniskach dla ewakuowanych.
Autor: ps/dd / Źródło: Reuters, NHC