Dorian dotarł do wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych jako huragan pierwszej kategorii. Chociaż osłabł, niesie ze sobą ulewny deszcz i porywisty wiatr.
W piątkowe popołudnie polskiego czasu huragan Dorian dotarł do przylądka Hatteras w Karolinie Północnej. Żywioł jest huraganem pierwszej kategorii w pięciostopniowej rosnącej skali Saffira-Simpsona. Wiatr wieje w nim ze średnią prędkością 150 kilometrów na godzinę. Ulice na wyspach Hatteras i Ocracoke są zalane.
Setki uwięzionych?
- Niewykluczone, że setki ludzi są uwięzione na wyspach w hrabstwach Dare i Hyde - poinformował Mike Sprayberry, dyrektor ds. zarządzania kryzysowego w Karolinie Północnej.
Ewakuację nakazano ponad 250 tysiącom mieszkańców i turystów znajdujących się na wyspach Karoliny Północnej. Jak podają lokalne media, hrabstwo Hyde leżące na wyspie Ocracoke przygotowuje się do ewakuacji drogą powietrzną.
Ryzyko powodzi
Synoptycy ostrzegają mieszkańców przed groźnymi falami sztormowymi, niebezpiecznymi wichurami i gwałtownymi powodziami na wybrzeżach obu Karolin oraz południowo-wschodniej Wirginii.
Poziom wody gwałtownie rośne, na wyspie Ocracoke w Karolinie Północnej synoptycy przewidują bardzo wysoki, wręcz "historyczny" poziom wody.
Według amerykańskich meteorologów Dorian ma zmierzać w kierunku regionu Nowej Anglii, na północy USA, i kanadyjskiej Nowej Szkocji.
Bilans ofiar
Dorian, który wcześniej był zakwalifikowany jako huragan najwyższej piątej kategorii, w weekend zdewastował Bahamy. Zginęło tam co najmniej 30 osób.
Według agencji AP w związku z huraganem w Stanach Zjednoczonych zginęły cztery osoby. Trzy przypadki miały miejsce w hrabstwie Orange na Florydzie i były wypadkami podczas przygotowań do nadejścia huraganu. W Karolinie Północnej 85-letnia kobieta spadła z drabiny, po tym jak próbowała zabezpieczyć swój dom przed nadejściem Doriana.
Dorian przyczynił się do powstania co najmniej trzech tornad. Jak podały lokalne media, jedno z nich, które utworzyło się w Karolinie Północnej na terenie Emerald Isle, dokonało zniszczeń na kempingu, nikt jednak nie został ranny.
Brak prądu, powalone drzewa, zalania
Towarzyszące huraganowi silne porywy wiatru pozrywały na wybrzeżu USA dachy i linie energetyczne, powyrywały drzewa. W piątek rano ponad 260 tysięcy domów i firm było bez prądu, głównie w Karolinie Południowej i Georgii.
John Tecklenburg, burmistrz miasta Charleston, poinformował, że towarzyszący żywiołowi porywisty wiatr powalił co najmniej 115 drzew. - 85 dróg zostało zamkniętych, z czego 20 zostało zalanych - dodał.
W czwartek ewakuację zarządzono w Wirginii. Wcześniej w położonych bardziej na południe stanach ewakuowano około trzech milionów ludzi. Według Amerykańskiego Czerwonego Krzyża efekty Doriana może odczuć nawet 19 milionów osób.
Tragedia na Bahamach
Huragan zabił jedną osobę w Portoryko, po czym zawisł nad Bahamami na wiele godzin, przynosząc ulewne deszcze i bardzo silny wiatr. Dorian, jako huragan najwyższej, piątej kategorii, przeszedł nad Bahamami, pustosząc dwie wyspy - Wielkie Abaco i Wielką Bahamę.
- Bilans potwierdzonych ofiar śmiertelnych huraganu Dorian wzrósł do 30 osób - powiedział Duane Ernest Sands w rozmowie z AP. W jego ocenie bilans może się "znacząco podnieść".
Większość ofiar to ludzie zabici na wyspie Wielka Bahama oraz na wyspie Wielkie Abaco, włączając w to osoby, które zmarły w wyniku odniesionych ran już po przewiezieniu ich do szpitali na wyspie New Providence.
O możliwości znacznego wzrostu liczby ofiar śmiertelnych mówił w środę także zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Mark Lowcock, który podkreślił, że ogrom zniszczeń widoczny na zdjęciach satelitarnych zdewastowanych terenów może sugerować, iż wkrótce odnajdywane będą kolejne ciała.
Według Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca na Bahamach uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych zostało około 13 tysięcy domów. Szacuje się, że straty na Bahamach związane z huraganem wynoszą około 7 miliardów dolarów.
Pomoc od innych krajów
Mark Lowcock poinformował podczas konferencji, że jedzenia, schronienia i pomocy medycznej potrzebuje około 70 tysięcy osób.
- Istnieje obawa, że niektóre miejsca, gdzie mieszkali ludzie, zostały zniszczone, zatopione lub zmyte przez wodę - mówił Lowcock. - Jedną z niewiadomych jest to, gdzie teraz znajdują się ludzie, którzy tam mieszkali i jak ich odnaleźć - dodał.
Już teraz podejmowane są międzynarodowe wysiłki, aby pomóc mieszkańcom zdewastowanych regionów.
Pomoc zapewniła brytyjska marynarka wojenna, a Jamajka wysłała 150-osobowy kontyngent wojskowy, aby pomóc w zabezpieczeniu Abaco i Wielkiej Bahamy. Pomagają również wolontariusze, którzy przywożą zapasy na wyspy.
Prezydent Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone wysyłają dostawy na wyspy, w tym materiały, które pierwotnie były przeznaczone dla ofiar Doriana na Florydzie.
- Dajmy z siebie wszystko w momencie tej historycznej tragedii - powiedział premier Bahamów Hubert Minnis.
Unia Europejska pomoże poszkodowanym
Unia Europejska zdecydowała w piątek o przekazaniu 500 tysięcy euro wsparcia finansowego tym wyspom, aby pomóc osobom dotkniętym przez kataklizm. Pieniądze te mają pójść na zaspokojenie pilnych potrzeb, takich jak schronienie, woda, żywność i środki higieny.
- Huragan Dorian dokonał wielu zniszczeń, spowodował wiele ofiar i zniszczył domostwa. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc, zapewniając wsparcie ludziom na miejscu. Łączymy się myślami z wszystkimi osobami dotkniętymi tą tragedią (...). UE jest gotowa udzielić dalszej pomocy - powiedział w piątek Christos Stylianides, unijny komisarz ds. pomocy humanitarnej i zarządzania kryzysowego.
Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego Unii Europejskiej pozostaje w ścisłym kontakcie z władzami Bahamów, monitorując sytuację i kierując pomocą ze strony UE. Ponadto Komisja Europejska oddelegowała eksperta ds. pomocy humanitarnej do przeprowadzenia szybkiej oceny potrzeb, a unijna służba ratownicza Copernicus obecnie zapewnia mapy satelitarne tego obszaru.
Autor: ml,anw/aw / Źródło: PAP, Reuters, NHC