Rekrutacja na nowych europejskich astronautów została ogłoszona przez ESA kilka miesięcy temu - podania można było składać od 31 marca do 28 maja 2021 roku. Zgłoszenia kandydatów są teraz analizowane w wieloetapowym procesie.
Liczba chętnych zdecydowanie przekroczyła oczekiwania organizatorów naboru - zgłosiło się ponad 23 tysiące chętnych. To zdecydowanie więcej, niż w przypadku rekrutacji amerykańskiej agencji kosmicznej NASA z 2020 roku, gdzie napłynęło 12 tysięcy zgłoszeń.
Najpierw analiza wniosków, potem testyJak wskazują przedstawiciele ESA, we wstępnej fazie okazało się, że część podań nie spełnia kryteriów i ci kandydaci zostali już powiadomieni, ale ponad 80 procent zgłoszeń nadal jest analizowanych. Według zmienionego harmonogramu, wszyscy kandydaci powinni zostać poinformowaniu o wyniku swojej aplikacji do końca listopada 2021 roku.
Po wstępnej weryfikacji zgłoszenia kandydat ma zostać zaproszony na całodzienne testy. Niektóre już się zaczęły i mają trwać do końca roku. Kandydaci są zapraszani sukcesywnie, ale sprawy nie ułatwiają ograniczenia w podróżowaniu związane z pandemią COVID-19.
- Jeśli ktoś jeszcze nie został zaproszony, to nie oznacza, iż jego podanie odrzucono. Prosimy o cierpliwość. Naprawdę dziękujemy wszystkim za zgłoszenia i w pełni rozumiemy, jak ważne są one dla kandydatów. Pracujemy nad tym, aby tak szybko jak to możliwe poinformować wszystkich o wynikach. Trwa procedowanie kolejnych aplikacji i rozsyłanie zaproszeń - powiedziała Antonella Costa z ESA.
Poprzednia rekrutacja na astronautów ESA była prowadzona w 2009 roku. Teraz agencja chciałaby odmłodzić, zróżnicować i zdecydowanie poszerzyć swój aktualnie kilkuosobowy zespół astronautów.
Autorka/Autor: kw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ESA