"Działajmy, bo sytuacja się pogarsza i jak nic nie zrobimy, będzie się pogarszała"

[object Object]
"Programy testowania powinny być intensywnie rozwijane"tvn24
wideo 2/20

Czas, żeby działać i przestrzegać ograniczeń, a nie udawać, że się to robi - apelują eksperci w obliczu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Ich zdaniem, dzienne bilanse infekcji nie powinny dziwić, będzie rosnąć również liczba zgonów.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o kolejnym wzroście zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Odnotowano ponad osiem tysięcy nowych infekcji. Zdaniem doktora Ernesta Kuchara, prezesa Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, specjalisty chorób zakaźnych i kierownika Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, taka sytuacja nie powinna dziwić.

- Epidemie rozwijają się w sposób wykładniczy - czyli z poziomu dwóch wzrasta na cztery, potem na osiem i tak dalej. Jeżeli są podejmowane jakieś nieskuteczne działania epidemiczne, wówczas epidemia również rozwija się, choć wolniej, czyli na przykład z jednego na półtora, później na 2,25 i tak dalej. Gdy nie udaje nam się uzyskać podstawowego współczynnika odtwarzania poniżej jednego, to możemy spodziewać się, że epidemia będzie się rozwijała wykładniczo - wyjaśnił ekspert. Aby zatrzymać rozwój epidemii konieczne jest więc obniżenie tak zwanego współczynnika R - czyli wskaźnika reprodukcji wirusa pokazującego, ile osób zaraża jeden nosiciel wirusa - poniżej jednego.

- Proszę też pamiętać, że my widzimy wyniki z pewnym opóźnieniem, bo objawy choroby pojawiają się po okresie wylęgania, zwykle po kilku dniach. Więc nawet jeżeli dzisiaj podjęlibyśmy skuteczne działania, to ich efekt będziemy widzieli z opóźnieniem od tygodnia do dwóch - powiedział dr Kuchar.

Przestrzegać reżimu sanitarnego, a nie "udawać"

Epidemia - zaznaczył prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii - w naturalny sposób zakończyłaby się wówczas, gdyby około 70 procent populacji zostało uodpornione. Wówczas zatrzymałaby się transmisja. - Na razie możemy szacować, że odporność nabyło około 10 proc. populacji - powiedział dr Kuchar. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że właśnie taki odsetek ludzkości mógł się zakazić. - Nie mamy ani szczepień, ani skutecznego leczenia, pozostaje nam więc tylko dystansowanie się, higiena rąk, unikanie chorych i noszenie maseczek. Więc pozostałe 60 procent musiałoby zachowywać się tak, by wcale nie przenosić wirusa, czyli na przykład stosować wszystkie zalecenia ze stuprocentową skutecznością. To jest mało realne, ale teoretycznie możliwe. A więc żeby zatrzymać epidemię, to zdecydowana większość społeczeństwa musiałaby z oddaniem robić to, co udaje, że robi w tej chwili - podkreślił.

Ekspert zwrócił uwagę na to, że konieczne jest również dawanie społeczeństwu dobrego przykładu i stosowanie się do zaleceń przez osoby publiczne.

"W czerwonych strefach restrykcje powinny być mocniejsze"

Mazowsze i Małopolska znajdują się obecnie w czołówce listy województw z najwyższymi dziennymi przyrostami infekcji. Jak zauważył wirusolog profesor Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego, liczba zakażeń w Małopolsce, podobnie jak w pierwszym z tych województw w porównaniu do reszty kraju była tam wysoka już w wakacje. Wówczas gdy ludzie wrócili do normalnego funkcjonowania, pomnożyła się.

- Jeżeli na starcie mamy 100 chorych na początku, to liczby będą wzrastały znacznie szybciej niż gdy chorych na starcie jest 10. W innych regionach po prostu jeszcze nie doszło to tego efektu w takiej skali, ale jeżeli nic się nie zmieni, to dojdzie - ocenił prof. Pyrć.

Zdaniem wirusologa, ograniczenia w miejscach oznaczonych czerwonym kolorem powinni być surowsze.

RESTRYKCJE W CZERWONYCH I ŻÓŁTYCH STREFACH. LISTA - Czas, żeby działać, jeżeli jeszcze się nie skończył, to na pewno jest to już ostatni dzwonek. Zgadzam się, że powinno się działać punktowo - na poziomie powiatu, a może nawet gminy, ale działać trzeba. W czerwonych strefach restrykcje, w mojej ocenie, powinny być mocniejsze. Ważna jest także komunikacja. Informacje odnośnie do efektywnych sposobów działania powinny być jasno przekazywane, gdyż społeczeństwo się w tym gubi - podkreślił specjalista.

Potrzebne "inne wytyczne dla szkół"

Według wirusologa kolejne restrykcje winny dotyczyć przede wszystkim zgromadzeń publicznych. Oczywiste jest dla niego, że znacznie mniejsze ryzyko zakażenia jest wtedy, gdy ktoś biega po bulwarach niż wtedy, gdy gromadzi się w zamkniętej przestrzeni. Zaznaczył, że zespół ekspertów Polskiej Akademii Nauk już w sierpniu proponował wprowadzenie różnego rodzaju rozwiązań w szkołach - tak, aby nie dochodziło do sytuacji, że całe placówki przestaną normalnie funkcjonować. - Trzeba teraz odcinać źródła zakażeń. Dramatem jest konieczność zamykania całych szkół, to dla mnie jasne i w pełni to rozumiem, bo wtedy rodzice muszą zostać z dziećmi w domu. A pamiętajmy, że rodzicami są także lekarze i pielęgniarki. Dlatego trzeba było opracować inne wytyczne dla szkół - na przykład wprowadzić różne godziny rozpoczynania lekcji, aby jak najmniej uczniów gromadziło się na korytarzach czy zalecenia dotyczące maseczek dla starszych uczniów. Teraz trzeba - przynajmniej w strefie czerwonej - wprowadzić nauczanie w formie hybrydowej i miękkie wytyczne tak, aby poprawić bezpieczeństwo w tych placówkach - ocenił prof. Pyrć.

"Działajmy, bo sytuacja się pogarsza"

Jak dodał ekspert, dziś nie widzimy jeszcze efektu ciężko chorych osób związanego ze wzrostem zakażeń w ostatnich dniach. - Dziś mamy 90 czy 100 zgonów, ale są to osoby, które zakaziły się kilka tygodni temu - powiedział. Pytany o to, czy mamy więc spodziewać się za dwa, czy trzy tygodnie po 200 i więcej zgonów dziennie wskazał, że tak właśnie będzie. - Myślmy o restrykcjach punktowych na poziomie gminy czy powiatu, ale działajmy, bo sytuacja się pogarsza i jak nic nie zrobimy, będzie się pogarszała - dodał wirusolog.

Autor: ps/dd / Źródło: PAP, tvn24.pl, tvnmeteo.pl

Pozostałe wiadomości

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem nad morzem. Porywy dochodzące do 80 kilometrów na godzinę są spodziewane w niedzielę.

Znów będzie silnie wiać. Ostrzeżenia

Znów będzie silnie wiać. Ostrzeżenia

Źródło:
IMGW

Nocą prawie wszędzie chwyci mróz. Dzień przyniesie najwięcej słońca na południu kraju, a termometry wskażą od 6 do 10 stopni Celsjusza. Wiatr w północnych regionach chwilami nadal będzie silny.

Pogoda na jutro - niedziela 03.11. Nocą prawie wszędzie mróz, dzień ze słońcem w wielu miejscach

Pogoda na jutro - niedziela 03.11. Nocą prawie wszędzie mróz, dzień ze słońcem w wielu miejscach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować przelot Starlinków. Zdjęcia widocznego na niebie "kosmicznego pociągu" dostaliśmy na Kontakt24.

Sznur białych punktów na niebie

Sznur białych punktów na niebie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rekordowy poziom zanieczyszczeń powietrza odnotowano w nocy z piątku na sobotę w 14-milionowym mieście Lahaur we wschodnim Pakistanie. W związku z utrzymującym się smogiem zajęcia sportowe w szkołach nie będą odbywać się na świeżym powietrzu, mieszkańcom zakazano używania riksz motorowych, wstrzymano prace budowlane.

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

Źródło:
PAP

Ochłodzenie, które wszyscy poczuliśmy w sobotę, z nami zostanie. W niektórych częściach Polski o poranku temperatura będzie spadać znacznie poniżej zera. Na najbliższe dni nie zapowiadamy opadów, jednak na niebie będą przeważać chmury.

To nie będą przyjemne poranki

To nie będą przyjemne poranki

Źródło:
tvnmeteo.pl

W hiszpańskiej prowincji Walencja wciąż trwają akcje poszukiwawczo-ratunkowe po tragicznych powodziach. Ratownicy w piątek w miejscowości Benetússer dotarli do żywej kobiety, która trzy dni spędziła uwięziona w samochodzie porwanym przez wodę - poinformowały hiszpańskie media.

Trzy dni uwięziona w aucie porwanym przez powódź. Uratowali kobietę

Trzy dni uwięziona w aucie porwanym przez powódź. Uratowali kobietę

Źródło:
El Mundo, tvnmeteo.pl

Hiszpania zmaga się ze skutkami powodzi, które we wtorek i środę dotknęły wschodnie regiony. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 211. Mieszkańcy i lokalne władze twierdzą, że nie zadziałał system ostrzeżeń. Tysiące wolontariuszy zebrało się, by pomóc mieszkańcom zatopionych miejscowości.

Ostrzeżenia przyszły, gdy wody było po szyję. Rośnie bilans ofiar powodzi w Hiszpanii

Ostrzeżenia przyszły, gdy wody było po szyję. Rośnie bilans ofiar powodzi w Hiszpanii

Aktualizacja:
Źródło:
El Mundo, RTVE, PAP

Rekin zaatakował surfera na Hawajach, odgryzając mu nogę. Mimo poważnej rany mężczyźnie udało się dopłynąć do brzegu z jedynie niewielką pomocą innych plażowiczów. Do zdarzenia doszło w piątek rano.

Stracił nogę w ataku rekina, sam dopłynął do brzegu

Stracił nogę w ataku rekina, sam dopłynął do brzegu

Źródło:
Maui Now, Maui News, CBS News

Złota polska jesień dobiega końca, nadchodzi szarobura aura, taka z pogranicza zimy. O tym, jak w różnych modelach meteorologicznych rysuje się listopad, pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Co szykuje pogoda na listopad? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Co szykuje pogoda na listopad? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Źródło:
tvnmeteo.pl

NASA nawiązała kontakt z sondą Voyager 1 po kilkudniowej przerwie. Jak wyjaśniła agencja, do zerwania łączności doszło na skutek uruchomienia systemu awaryjnego urządzenia. Obecnie kontakt utrzymywany jest za pośrednictwem systemu, który ostatni raz był wykorzystywany w 1981 roku.

Nie działał od ponad czterech dekad. Teraz pełni kluczową rolę

Nie działał od ponad czterech dekad. Teraz pełni kluczową rolę

Źródło:
NASA, CNN, tvnmeteo.pl

Jeden z największych tajfunów, jakie nawiedziły Tajwan w ostatnich dekadach, spowodował śmierć co najmniej dwóch osób, a ponad pół tysiąca osób odniosło obrażenia - poinformowały w piątek lokalne media. Wielu mieszkańców zostało odciętych od prądu i wody.

Największy tajfun od dekad. Zabici i setki rannych

Największy tajfun od dekad. Zabici i setki rannych

Źródło:
PAP

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała zdjęcia satelitarne, które pokazują ogromną skalę zniszczeń i zalań po powodziach w tym tygodniu w Walencji u wschodnich wybrzeży Hiszpanii. Widać na nich, jak zmienił się krajobraz w rejonie laguny La Albufera.

"Dramatyczna transformacja" na zdjęciach satelitarnych

"Dramatyczna transformacja" na zdjęciach satelitarnych

Źródło:
El Pais, ESA, tvnmeteo.pl

Ta mgławica przypomina kształtem sylwetkę wilka, a może nawet wilkołaka. Nowe zdjęcie, na którym widać ten obłok gazu i pyłu, pokazało w czwartek Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).

Czarny wilk na niebie. Niesamowite zdjęcie

Czarny wilk na niebie. Niesamowite zdjęcie

Źródło:
PAP, ESO

Naukowcy ostrzegają przed ryzykiem poważnej zmiany cyrkulacji oceanicznej na Atlantyku. Mogłaby ona wywołać zakłócenia klimatyczne na nieobserwowaną wcześniej skalę.

"Wyłączenie" atlantyckich prądów może przynieść niszczycielskie skutki

"Wyłączenie" atlantyckich prądów może przynieść niszczycielskie skutki

Źródło:
PAP

Związane z ociepleniem klimatu wskaźniki zagrożenia dla zdrowia ludzi osiągnęły nowe rekordowe wartości - wynika z najnowszej edycji raportu Lancet Countdown on Health and Climate Change. Znacząco wzrosła między innymi liczba zgonów spowodowanych upałem wśród osób powyżej 65. roku życia. Eksperci alarmują, że z powodu zmian klimatycznych zdrowie człowieka jest narażone na niespotykane dotąd zagrożenia.

Liczby, które powinny nas niepokoić. "Rekordowe zagrożenie"

Liczby, które powinny nas niepokoić. "Rekordowe zagrożenie"

Źródło:
PAP, The Guardian, The Lancet

Dynia zawiera wiele cennych składników odżywczych, dlatego warto włączyć ją do diety. - Pomarańczowy kolor dyni jest wynikiem wysokiej zawartości w niej witaminy A i beta-karotenu, które korzystnie wpływają na wzrok, skórę, układ sercowo-naczyniowy oraz układ odpornościowy - przekonuje doktor Lizzy Davis z Wydziału Nauk o Żywieniu Uniwersytetu Alabama w Birmingham.

Trwa sezon na dynię. "To prawdziwa bomba odżywcza"

Trwa sezon na dynię. "To prawdziwa bomba odżywcza"

Źródło:
PAP

Zwierzęta konsumują alkohol częściej niż mogłoby się to wydawać. Najnowsze badania brytyjskich naukowców wykazały, że wiele gatunków, od drobnych bezkręgowców po ssaki, regularnie spożywa etanol w postaci sfermentowanych owoców lub nektaru. Niektóre wykorzystują go w celach obronnych, zaś inne - jako doskonałe źródło kalorii.

Wiele zwierząt regularnie spożywa alkohol. W jakim celu?

Wiele zwierząt regularnie spożywa alkohol. W jakim celu?

Źródło:
Cell Press, The Guardian

Naukowcom udało się nauczyć wielkoszczury gambijskie wykrywania nielegalnych produktów pochodzących od roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem. Chodzi między innymi o łuski łuskowca, kości słoniowe, rogi nosorożca oraz drewno hebanowca afrykańskiego. Trwają prace, by te niezwykłe umiejętności gryzoni były wykorzystywanie w portach, które zmagają się z problemem przemytu.

Chcą wykorzystać supermoce tych gryzoni do walki z przemytem

Chcą wykorzystać supermoce tych gryzoni do walki z przemytem

Źródło:
Phys, Frontiers

Z pustyni Gobi wystartowała chińska misja Shenzhou-19, transportująca tajkonautów na stację kosmiczną Tiangong. Na pokładzie statku znaleźli się członkowie załogi urodzeni w latach 90 - najmłodsi jak do tej pory obywatele Chin w przestrzeni pozaziemskiej.

Tak młodej załogi jeszcze tam nie było. Poza Ziemią spędzi pół roku

Tak młodej załogi jeszcze tam nie było. Poza Ziemią spędzi pół roku

Źródło:
PAP, BBC

W ostatnich dniach wzrosła aktywność wulkanu Popocatépetl w Meksyku. Z jego krateru wydobywa się dym, zawierający popiół i żarzące się fragmenty. Krajowe służby zabroniły zbliżania się do wulkanu, a także wprowadziły alert drugiego stopnia dotyczący jego aktywności.

Gęsty dym od kilku dni unosi się nad wulkanem

Gęsty dym od kilku dni unosi się nad wulkanem

Źródło:
Cenapred, ENEX, Infobae, Milenio

Pyton birmański pożerający w całości jelenia - na taki widok natknęli się naukowcy z południowej Florydy. Aby połknąć ofiarę, samica gada rozwarła szczęki na prawie maksymalną szerokość. Pytony birmańskie są uznawane na Florydzie za gatunki inwazyjne, mające negatywny wpływ na lokalną faunę.

Pyton pożerał jelenia w całości. "Niezapomniany widok"

Pyton pożerał jelenia w całości. "Niezapomniany widok"

Źródło:
Conservancy od Southern Florida, Live Science

Wcześnie rano w ubiegły piątek kamery sieci bolidowej Skytinel zarejestrowały prawdopodobny upadek meteorytu w Polsce. Gwiezdna skała, której największy fragment może ważyć około 80 gramów, miała spaść w rejonie miejscowości Grzebsk, niedaleko Mławy na Mazowszu.

Kosmiczna skała rozświetliła niebo nad Polską. Jej fragment mógł spaść na ziemię

Kosmiczna skała rozświetliła niebo nad Polską. Jej fragment mógł spaść na ziemię

Źródło:
Skytinel, tvnmeteo.pl

Japońscy naukowcy z niepokojem patrzą na szczyt najwyższej góry w ich kraju. Mierzący 3776 metrów stratowulkan Fudżi o tej porze roku powinien być już biały od śniegu. Jednak kolejny dzień z rzędu w tym miejscu nie zarejestrowano opadów. Eksperci zaznaczają, że taka sytuacja wydarzyła się pierwszy raz od końca XIX wieku, kiedy rozpoczęto zbierać dane.

W tym miejscu wciąż nie spadł śnieg. Pierwszy raz od co najmniej 130 lat

W tym miejscu wciąż nie spadł śnieg. Pierwszy raz od co najmniej 130 lat

Źródło:
Phys.org

Podczas jesiennego liczenia kozic w Tatrach przyrodnicy naliczyli 949 sztuk tych chronionych zwierząt, w tym 67 koźląt urodzonych wiosną tego roku - podał we wtorek Tatrzański Park Narodowy (TPN). Więcej osobników zanotowano po słowackiej stronie.

Policzyli kozice w Tatrach

Policzyli kozice w Tatrach

Źródło:
PAP

Osoby w średnim wieku, mające problemy ze snem, wykazują więcej oznak złego stanu mózgu - twierdzą eksperci. Specjaliści z zakresu neurologii w niedawno opublikowanym badaniu przekonują, że istnieje powiązanie między jakością naszego snu a kondycją jednego z najważniejszych organów w ludzkim ciele.

Jesteś w średnim wieku i źle sypiasz? To może wpływać na twój mózg

Jesteś w średnim wieku i źle sypiasz? To może wpływać na twój mózg

Źródło:
American Academy of Neurology