Meteorolodzy z National Weather Service muszą teraz określić, czy sobotniego popołudnia przez miejscowości Orrick i Marshall rzeczywiście przeszły tornada, czy zniszczenia są skutkiem silnego wiatru. Jednak z relacji mieszkańców obu miejscowości wynika, że utworzyły się tam leje kondensacyjne.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Choć, jak zaznaczają mieszkańcy, nie wszędzie można było usłyszeć syreny, w efekcie czego na "ucieczkę mieli niewiele czasu".
Powyrywane drzewa, zniszczone budynki
Spore są jednak straty materialne. Wiatr powyrywał drzewa i uszkodził wiele budynków. Kilka domów zostało zrównanych z ziemią. W centrum miejscowości Orrick runął duży silos, w którym składowano zboże. Poważnie zniszczony został też budynek tamtejszej szkoły. Władze miasta poinformowały więc, że jutrzejsze zajęcia prawdopodobnie się nie odbędą.
W obu miejscowościach wiatr pozrywał linie wysokiego napięcia. Mieszkańcy na kilka godzin pozostali bez dostaw energii elektrycznej.
Autor: kt/aw / Źródło: ENEX