Lubelscy strażacy interweniowali 55 razy w związku ze zjawiskami pogodowymi. Najczęściej wyjeżdżali do powalonych konarów i pompowania wody. W wyniku nawałnic nie ucierpiała żadna osoba.
Nad Lubelszczyzną przetoczyły się burze. - Od godziny 8 rano do 19 wieczorem odnotowaliśmy już 55 interwencje związane z warunkami atmosferycznymi. W zdecydowanej większości są to zdarzenia związane z usuwaniem powalonych konarów na szlakach komunikacyjnych i drobne pompowania wody z zalanych obiektów, na przykład garaży, piwnic - przekazał w niedzielę dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie młodszy brygadier Maciej Falandysz. Jak zaznaczył, żadna osoba nie została poszkodowana.
Drzewo zawaliło się na jezdnię
W Lublinie przy ulicy Tatarakowej drzewo przewróciło się na zaparkowany samochód, w środku nikogo nie było.
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Strzeszkowice Duże poinformowali w poście na Facebooku, że po południu droga powiatowa pomiędzy Bełżycami i Strzeszkowicami Dużymi w powiecie lubelskim była zablokowana przez powalone na jezdnię drzewo.
Autor: anw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock