Huragan Irma oraz depresja tropikalna Katia sieją zniszczenie. Nad Karaiby nadciąga również huragan Jose. Mieszkańcy i turyści przebywający na wyspach spustoszonych już przez Irmę, czekają na na jego uderzenie.
W rejonie Karaibów i Zatoki Meksykańskiej szaleją trzy żywioły: huragany Irma, huragan Jose oraz depresja tropikalna Katia.
Ta ostatnia dotarła do wybrzeży Meksyku w nocy z piątku na sobotę, jako huragan pierwszej kategorii. Od soboty rano klasyfikuje się ją jako depresję tropikalną. O ile wiatr nie stanowi już tak wielkiego zagrożenia, o tyle bardzo niebezpieczny jest ulewny deszcz.
W wyniku opadów w stolicy stanu Veracruz, Xalapa, na jeden z domów zeszła lawina błotna. Nie żyją dwie osoby.
Władze Veracruz ostrzegają mieszkańców przed możliwością powstawania lawin błotnych i powodzi. Zachęca się ich również do ewakuacji z zagrożonych terenów.
Gabriel Alvarado, prezydent gminy Huauchinango powiedział, że woda zaczyna opadać. Powalone zostały drzewa, a kamienie spadały na drogi.
- Tu były dachy. Trzy zerwało. Słupy nie były wystarczająco silne i się zawaliły - mówiła jedna z mieszkanek Nautla w Veracruz.
Z powodu Katii około 70 tysięcy osób zostało odciętych od prądu. Zniszczone są również 53 z 212 gmin położonych nad Zatoką Meksykańską.
Nadciąga kolejny huragan
Wyspom i państwom karaibskim zagraża już drugi potężny żywioł w ciągu kilku dni. Tuż po Irmie, która wciąż nęka ten region, nadchodzi Jose. W piątek został zaklasyfikowany jako huragan czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
Huragan Irma przetoczył się przez Karaiby, wyminął Dominikanę i Haiti, a aktualnie - w sobotę rano naszego czasu - przemieszcza się wzdłuż wybrzeża Kuby. Przewiduje się, że w niedzielę wieczorem naszego czasu potężny huragan uderzy we Florydę. Podczas uderzenia będzie miał śmiertelnie niebezpieczną kategorię czwartą, lecz póki co ma najwyższą, piątą kategorię.
Prognozuje się, że huragan Jose obierze podobną trasę. Ma uderzyć w weekend. Uważa się, że Jose wróci nad otwarty Ocean Atlantycki tuż po uderzeniu w Portoryko w sobotnią noc.
Katię, która jeszcze do soboty rano była klasyfikowana jako burza tropikalna, obecnie zaliczono do depresji tropikalnej. Amerykańskie Centrum ds. Huraganów (NHC) podało, że prędkość wiatru jej towarzysząca spadła do 56 kilometrów na godzinę. Prognozuje się, że w sobotnie popołudnie czasu miejscowego powinna rozproszyć się w górach zachodniego Meksyku. W sobotę rano (czasu lokalnego) cyklon znajdował się około 185 kilometrów od miasta Veracruz.
Demoniczny Jose
- Huragan Jose może nie dotrzeć do lądu, a jego zewnętrzna krawędź tylko musnąć brzeg. W obu przypadkach duże zagrożenie stanowi bardzo silny wiatr oraz deszcz w północno-wschodniej części Karaibów - powiedział meteorolog Met Office Greg Dewhurst.
Potężnemu huraganowi towarzyszy wiatr o prędkości do 250 km/h, co oznacza, że niewiele mu brakuje do najbardziej śmiercionośnej piątej kategorii.
Jose prawdopodobnie uderzy w wyspę Barbuda, którą huragan Irma zniszczył w 95 procentach. Nawiedzi też zdewastowane przez Irmę wyspy Sant-Martin oraz Sant-Bartholomewy, gdzie w sumie zginęło przynajmniej 11 osób.
Czekamy, niczego nie wiemy
Na St. Martin w sobotę znajdowało się czworo Polaków. Jak informuje pani Monika Malawska, poza nimi w hotelu przebywa około 100-200 osób, w większości to mieszkańcy lokalni.
- Ludzie nie mają domów, śpią na ulicach, zaczęły się kradzieże, rozbój. W tej chwili wejścia do naszego hotelu pilnuje wojsko holenderskie, z bronią oczywiście - relacjonuje pani Malawska.
Budynki są doszczętnie zniszczone, mają pozrywane dachy.
- Jeżeli chodzi o ewakuację, to jest ona w ogóle niemożliwa. Teraz przygotowujemy hotel na uderzenie następnego huraganu. No to czekamy. I niczego nie wiemy - mówiła zrozpaczona. - Proszę nie zapominać o nas - skończyła.
#Clima @ConredGuatemala
informa que #José, categoría 4, avanza hacia el norte del Atlántico, causando lluvias y fuertes vientos. pic.twitter.com/KB4sYO2a85— Publinews Guatemala (@PublinewsGT) 9 września 2017
Katia już w Meksyku
Katia, burza tropikalna, która powstała nad Zatoką Meksykańską, dotarła w nocy z piątku na sobotę do wschodnich wybrzeży Meksyku. Była wtedy huraganem pierwszej, najniższej kategorii.
W sobotę rano znajdowała się w obszarze na północ od miejscowości Tecolutla w stanie Veracruz na wschodzie Meksyku. Ulice Tecolutli, gdzie pada intensywny deszcz, są usłane powalonymi drzewami, gałęziami i gruzami metalu - podaje agencja AFP, która dotarła na miejsce tuż przed przyjściem Katii.
Ulewy podtopiły domy i utworzone przez obronę cywilną schroniska, gdzie przebywa około 8000 mieszkańców. Ludność obawia się, że intensywne opady deszczu w wyższych partiach terenu spowodują znaczne powodzie w regionie.
Tymczasem południowy Meksyk nawiedziło w czwartek w nocy czasu lokalnego potężne trzęsienie ziemi, w wyniku którego co najmniej zginęło 60 osób, a około 200 zostało rannych.
NHC 10pm Update #Katia | Hurricane Katia has made landfall in eastern Mexico. Will unleash #flooding rain through Saturday pic.twitter.com/oIVk7F5RiA
— SafetyPin-Daily (@SafetyPinDaily) 9 września 2017
Autor: ao, sj/map / Źródło: telegraph.co.uk, Guardian, NOAA, NASA, Reuters