Nadchodzi postęp w dziedzinie leczenia chorych na raka. Podczas VI Letniej Akademii Onkologicznej dla dziennikarzy eksperci oznajmili, że skuteczność leczenia nowotworów wciąż wzrasta. Poprawić ma się również jakość życia osób cierpiących na tę chorobę.
Do tej pory rak jest dla pacjenta równoznaczny z wyrokiem śmierci. Czy za sprawą nowego leku rak stanie się chorobą uleczalną? Prof. Piotr Potemski z Kliniki Chemioterapii Nowotworów Katedry Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi twierdzi, że lek stosowany w przypadku nawrotowego szpiczaka mnogiego poprawia przeżywalność chorych.
Nawrotowy szpiczak mnogi
Na tę bardzo oporną w leczeniu odmianę nowotworu co roku umiera w naszym kraju 1,1 tys. osób. Jest to choroba układu krwiotwórczego, która polega na nadmiernym i nieprawidłowym mnożeniem się nieprawidłowych komórek plazmatycznych, czyli komórek produkujących przeciwciała, które są odpowiedzialne za odporność organizmu. Jest coraz większa szansa, że dla grupy pacjentów będzie to jedynie choroba przewlekła.
Wysokie koszty
Pozostaje oczywiście jeden istotny problem- bardzo wysokie koszty. Za pierwsze dwa miesiące leczenia innowacyjnym lekiem chory będzie musiał zapłacić 200 tys. zł. Jak stwierdził Prof. Potemski, rozwój w dziedzinie leczenia chorób nowotworowych nie polega jedynie na wymyśleniu nowych terapii, ale także na wykorzystaniu tych dostępnych. Niektóre istniejące już leki mogą poprawić rokowania i wydłużyć życie pacjenta. Zanim staną się standardem terapeutycznym, muszą najpierw przejść badania kliniczne.
Bardzo pomocne w leczeniu są również coraz częściej stosowane na całym świecie testy genetyczne, które umożliwiają założyć u jakich chorych warto stosować chemioterapię. Przykładem takiego badania jest Oncotype DX. Polega ono na zbadaniu 21 genów komórek nowotworowych w raku piersi. Za test trzeba zapłacić 4 tys. dolarów. W Polsce nie jest on refundowany.
Diagnostyka molekularna
„Część kobiet z tzw. przedinwazyjnym rakiem piersi (DCIS) nie wymaga natychmiastowego leczenia, np. nie musi być poddana radioterapii, nie trzeba również usuwać im guza podczas zabiegu operacyjnego" - mówi Dr Aleksandra Łacko z Zakładu Leczenia Nowotworów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Niestety, nadal nie mamy badań, które pozwalałyby wyłonić pacjentki z tak wczesną zmianą.
Leczenie wielu nowotworów coraz częściej uzależnione jest od ustalenia jaki profil genetyczny nowotworu występuje u konkretnego pacjenta. Rak piersi czy rak płuc, czyli powszechnie występujące nowotwory, w zależności od aktywności genów w komórkach nowotworowych, mają wiele typów i podtypów.
„Z tego powodu mówi się, że nawet powszechnie występujące nowotwory stają się chorobą rzadką” – powiedział prof. Piotr Wysocki z Kliniki Onkologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Obecnie, nowotwory rzadkie stanowią 22 proc. chorób nowotworowych. W Unii Europejskiej cierpi na nie 4,3 mln osób. Co roku wykrywanych jest 550 tys. nowych przypadków, w Polsce - 41 tys.
„Częstsze wykorzystanie pogłębionej diagnostyki molekularnej może sprawić, że w przyszłości większość nowotworów może być uznanych za chorobę rzadką, wymagającą innego leczenia” – podkreślił prof. Wysocki.
Nie wiadomo jednak, w jakim stopniu firmy farmaceutyczne będą chciały finansować badania kliniczne, mające wskazać, jaka terapia powinna być zastosowana w danym przypadku.
Zobacz nasz film opisujący inną metodę walki z rakiem jaką jest immunoterapia. To nowa metoda leczenia nowotworów, która polega na aktywacji układu odpornościowego pacjenta.
Autor: agr/rp / Źródło: PAP