Naukowcy obserwują zmniejszenie ilości plam słonecznych na Słońcu. Poprzednia taka sytuacja skutkowała ochłodzeniem klimatu. Według badaczy spadek aktywności słonecznej będzie miał wpływ na temperaturę na naszej planecie.
Nasze życie dostosowane jest do ruchu obrotowego Ziemi. Zachody i wschody słońca regulują ludzki zegar biologiczny. Słońce stało się wyznacznikiem czasu. Dla wielu z nas, dzienna gwiazda jest czymś stałym. W rzeczywistości na powierzchni Słońca dochodzi do burzliwych procesów.
Cykl aktywności słonecznej
Najłatwiej z ziemi zaobserwować plamy słoneczne. Są to pierwsze dowody na to, że Słońce nie zawsze jest takie samo. Od 1600 roku prowadzone są dokładne obserwacje plam słonecznych.
Cykl słoneczny trwa średnio jedenaście lat, zdarza się jednak że okres ten jest dłuższy albo krótszy.
Aktywność Słońca nie zawsze odpowiada typowemu, jedenastoletniemu cyklowi słonecznemu. W latach 1645-1715 odnotowano mało plam na słońcu, a naukowcy nazwali ten okres minimum Maundera. Następnie w latach 1790-1830 zaobserwowano mniejsze wahania, a aktywności plam słonecznych były mniej intensywne. Okres ten w środowisku naukowym znany jest jako minimum Daltona. Te obserwacje jednoznacznie wskazują, że aktywność plam na Słońcu może być bardzo zróżnicowana.
Mała epoka lodowcowa
Środowisko naukowe było zdziwione brakiem aktywności plam słonecznych w okresie, kiedy powinno się coś dziać na Słońcu.
Naukowcy stwierdzili, że obecna aktywność słońca zaczyna się upodabniać do wahań we wczesnych etapach minimum Daltona. Podczas tego etapu, wahania w cyklu stawały się coraz mniejsze, co oznaczało, że aktywność Słońca zmniejszyła się o połowę.
Taka aktywność plam może świadczyć o globalnym ochłodzeniu, gdyż zmniejszenie aktywności na powierzchni Słońca ma wpływ na temperaturę na Ziemi.
Podczas minimum Maundera w Europie trwała tak zwana mała epoka lodowcowa, podczas której panowały mroźne zimy. Natomiast w czasie minimum Daltona średnia temperatura była o stopień niższa, oraz panował rok bez lata.
Nadejdą mroźne zimy
Jeśli przed nami będzie minimum Daltona, to możemy spodziewać się chłodniejszych zim. Naukowcy uważają jednak, że to nie oznacza końca globalnego ocieplenia. Spadek aktywności plam na słońcu może napędzić rosnące temperatury, co oznacza, że po kilku latach od minimum znajdziemy się w punkcie wyjścia.
Autor: mab/mk / Źródło: phys.org
Źródło zdjęcia głównego: NASA