Przez północno-zachodnią części stanu Kansas przetoczyły się gwałtowne burze. Pojawiły się też tornada. Miejscami spadł grad, którego średnica wynosiła prawie siedem centymetrów.
W środę po południu w hrabstwie Ellis w stanie Kansas wydano ostrzeżenia przed silnymi burzami i gradem wielkości piłki do softballa. Porywy wiatru przekraczały 110 kilometrów na godzinę.
Jak podała amerykańska Służba Pogodowa (NWS) grad o średnicy prawie siedmiu centymetrów spadł około godziny 14 w mieście Hays. Na południe od niego, w Goodland, gradziny mierzyły około sześć centymetrów.
Wyładowaniom towarzyszyły ulewne deszcze, które spowodowały lokalne podtopienia.
Tornada
W rejonie Hays pojawiły się też tornada, przed którymi ostrzegały służby pogodowe. - To szczególnie niebezpieczna sytuacja - informowała w środę amerykańska Służba Pogodowa.
Pomiędzy godziną 17.19 a 17.47 meteorolodzy otrzymali wiele raportów dotyczących tornad, które uformowały się na północ od miast Atwood, Ludell i Herndon w pobliżu granicy stanów Kansas-Nebraska.
Z raportu NWS wynika, że silne porywy wiatru zerwały linie energetyczne i pozbawiły prądu około dwóch tysięcy mieszkańców stanu.
Autor: anw / Źródło: enex, www.kansas.com