Kwiecień, jak to kwiecień, jest niestabilny. Raz słupki rtęci w Polsce przekraczają 20 st. C, raz ledwo sięgają 10. O tym, że taka huśtawka utrzyma się do końca miesiąca, pisze dla nas synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
Kapryśna kwietniowa aura ma się dobrze. Raz świeci słońce, raz kłębią się chmury i coś z nieba kapie. Tak na razie zostanie, bo w modelach meteorologicznych w drugiej połowie kwietnia widać sporą dynamikę. Z dużą lekkością przemieszczać się mają nad Europą zatoki chłodu oraz kliny ciepła. Tym samym modele kreślą przebieg temperatury do końca miesiąca w formie malowniczej, ale i "męczącej" sinusoidy.
W piątek 15 kwietnia niewielki wyż przemieści się nad środkową i wschodnią Polską, przynosząc więcej przebłysków słońca między chmurami. Jednak pogodą rządzić będzie w najbliższych dniach niż Petra. Związany z niżem front atmosferyczny wkroczy w piątek do zachodniej Polski przynosząc deszcz. Ten deszcz będzie występował w sobotę ze zmiennym natężeniem na zachodzie, północy i w centrum kraju. Na falującym się froncie opady mają być słabe i umiarkowane, ale na Ziemi Lubuskiej, Śląsku oraz w centrum kraju mogą pojawić się burze.
Front przyniesie opady
W niedzielę nad krajem ma przewędrować regularny front chłodny, przynoszący przelotne opady, a na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i na Podkarpaciu również burze.
Centrum układu Petra w czwartek 14 kwietnia znajduje się nad zachodnim Atlantykiem i zmierza w stronę Kanału La Manche. W sobotę i niedzielę ulokuje się nad południową Skandynawią. Takie położenie niżu i cyrkulacja południowa mas powietrza w jego przedniej części, obejmującej Europę Środkową, da nam w rezultacie przyjemną temperaturę na południu i w centrum kraju.
W piątek na południu i w centrum Polski temperatura wzrośnie do 16-17 st. C, chłodniej ma być na północy, gdzie temperatura ma wynieść do 14 st. C na Wybrzeżu i 11 st. C na Suwalszczyźnie. Ciepło będzie w sobotę i niedzielę na południu. Na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Kielecczyźnie i w Małopolsce temperatura może wzrosnąć do 20-23 st. C. W centrum kraju w sobotę temperatura może wynieść do 17 st. C, natomiast w niedzielę w czasie przechodzenia frontu po południu już tylko 14-15 st. C. Zdecydowanie najchłodniej ma być na Pomorzu, w sobotę temperatura wzrośnie tam do około 15 st. C, a w niedzielę do zaledwie 9-11 st. C, odczuwalna będzie dużo niższa.
Od poniedziałku ochłodzenie
Od poniedziałku 18 kwietnia chłodniej. Pod kłębiącymi się nad naszymi głowami Stratocumulusami temperatura ma wzrosnąć do około 8 st. C na Suwalszczyźnie, 11 st. C w centrum i na Pomorzu oraz 13 st. C na południu. Marcowa aura.
Dość słaba zatoka chłodu przytrzyma nas w objęciach do środy. W czwartek 21 kwietnia natomiast mamy się znaleźć w potężnym klinie ciepła sięgającym od północnej Afryki przez Włochy, Węgry po Polskę i Danię. Na południu naszego kraju, na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu temperatura może wzrosnąć do 22-24 st. C.
To ciepło ma być jednak wypierane od piątku 22 kwietnia przez kolejny front chłodny i pędzące za nim chłodne polarne masy powietrza. Od zachodu wkroczyć ma dobrze rozwinięta zatoka chłodu i tym razem ma nas potrzymać w objęciach do 26 kwietnia. To oznacza kłębiące się szare chmury, deszcz raz ciągły, raz przelotny oraz burze. Temperatura popołudniami ma wzrastać do 9-14 st. C. W tym czasie, między 22 a 26 kwietnia, w kraju mogą się pojawić przelotne opady deszczu ze śniegiem, a także grad w czasie burz.
Nic nie jest pewne
Czy modele wycofają się jeszcze z tego chłodu w ostatniej dekadzie kwietnia? Raczej nie, wieszczą go bowiem od jakiegoś czasu, chociaż mogą go jeszcze złagodzić, ale również zwiększyć. W kwietniu wciąż trwa siłowanie się starego już północnego "chłodu" z młodym "ciepłem" z południa.
30 kwietnia jednak Polska miałaby znaleźć się już pod wpływem rozległego wyżu. To pozwala mieć nadzieję na przyjemny, pogodny weekend majowy. Prognozy te są jeszcze niepewne. W gmatwaninie wyliczeń numerycznych, ze świadomością, że cyrkulacja o tej porze roku jest kapryśna jak wiosenny deszcz, synoptyk porusza się jak w ciemnym lesie. Widać w nim jednak światełko.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: fotokrajobrazy.pl / Piotr Pyziołek