Jeśli pogoda nie sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu, warto poszukać alternatywnych aktywności. Dobrą zabawę i porządny wycisk zapewnią nam squash lub jumping fitness.
Jeśli lubicie się dobrze spocić, to squash jest dla was. Podczas godzinnego treningu można spalić nawet 1000 kalorii. Jest to sport szybki i wymagający. Należy do aktywności ogólnorozwojowej, którą można ćwiczyć od piątego roku życia.
- Możemy odreagować stres. Możemy się wyszaleć, wybiegać i wypocić - mówiła instruktorka squasha Katarzyna Albigowska-Sodo.
Kryminaliści wymyślili squasha z nudów
Pierwsze formy aktywności przypominające grę w squasha i tenisa praktykowali Francuzi. W XVI wieku arystokracja uwielbiała tzw. jeu de paume, grę sportową polegającą na przerzucaniu piłki przez siatkę za pomocą rakietki. Jednak dopiero na początku XIX wieku pojawił się squash, który najbardziej odpowiadał współczesnej wersji tego sportu. Wymyślili go osadzeni w londyńskim więzieniu The Fleet dłużnicy. Spragnieni ruchu, wpadli na pomysł, żeby odbijać piłki od ścian. Ta wersja tenisa dobrze przyjęła się m.in. w elitarnych szkołach dla chłopców. W 1864 roku zaczęły działać pierwsze korty, a squash został oficjalnie odrębną dyscypliną sportową.
Nazwa "squash" oznacza po angielsku rozgniatanie. Nawiązuje do piłeczki, która przy zderzeniu ze ścianą lekko się zgniata.
Jeśli nie rakietka to skakanie
Tym, którzy nie przepadają za sportami z rakietką, polecamy jumping fitness, który pojawił się w klubach sportowych stosunkowo niedawno. Podczas jednej godziny takiego treningu, można spalić dużą liczbę kalorii (od 500 do 1200 kcal). Ta forma fitnessu polega przede wszystkim na ćwiczeniach wykonywanych na specjalnej trampolinie. Mogą ją trenować wszyscy, bez względu na wiek czy płeć. Jest jednak jedno ograniczenie. Waga skoczka nie może przekroczyć 100 kg.
Testowana przez NASA
- NASA przeprowadziła badania, z których wynika że ćwiczenia na trampolinie angażują 70 proc. więcej partii mięśniowych i spalamy dzięki nim o 70 proc. więcej kalorii niż podczas joggingu - wyjaśnia trenerka fitness Kasia Czerwieniec. - 10 minut sesji na trampolinie to pół godziny biegania - dodaje.
Autor: PW/map / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active