Częste burze piaskowe to coraz większy problem dla mieszkańców Chin. Kolejny raz zjawisko to nawiedziło ten kraj w czwartek. Miasta spowiły się chmurą pyłu i piachu, a niebo zabarwiło na żółto.
Przez część Chin przeszła silna burza piaskowa. Gdy tylko gigantyczna chmura pyłu i pachu wdarła się do Pekinu, niebo zabarwiło się na żółto. Stacje pomiarowe wykazały, że powietrze ma fatalną jakość.
Około godziny 16 w czwartek lokalnego czasu zaczęto odnotowywać znaczące przekroczenia norm jakości powietrza. Wieczorem było jeszcze gorzej.
Częste zjawisko
Według chińskiej służby meteorologicznej, burza przyniosła pył i piach z Mongolii i chińskiego regionu Mongolii Wewnętrznej. Z powodu silnego wiatru może przenieść się także do środkowych i wschodnich Chin.
Meteorolodzy pocieszyli, że burze były mniejsze i mniej szkodliwe dla zdrowia niż dwa poprzednie, do których doszło w ubiegłym miesiącu. Ponadto prędkość wiatru była dużo większa, dzięki czemu burza szybciej się przemieszczała.
- Nie czuję się dobrze. W tym roku mieliśmy już kilka burz piaskowych – powiedział Gary Zi, 48-letni mieszkaniec Pekinu. - Jakość powietrza jest znacznie gorsza niż w poprzednich latach. Oddychanie staje się trudne. Piasek dostaje się do oczu i nosa – dodał.
Będą walczyć z problemem
Mieszkańcy kraju twierdzą, że przyczyną coraz częstszych burz piaskowych są zmiany klimatu i aktywność wiatru nad mongolską pustynią Gobi.
Władze Chin zamierzają posadzić miliony drzew wzdłuż granicy z Mongolią, aby zablokować dostawanie się zanieczyszczeń burze piaskowe. Projekt nazwano Wielkim Zielonym Murem.
Autor: kw/dd / Źródło: Reuters