"Anglia jest zupełnie nieprzygotowana na opady śniegu" - pisali w piątek na Kontakt 24 internauci z Wielkiej Brytanii. Reporterzy 24 donosili także o problemach na drogach, na lotniskach, a także o pustych sklepowych półkach i trudnościach z kupieniem chleba.
Zamknięte szkoły i lotniska, zakorkowane autostrady, puste półki i brak pieczywa - relacjonowali w piątek Reporterzy 24 z Wielkiej Brytanii, gdzie w niektórych regionach, ze względu na atak zimy, wprowadzono czerwony alarm.
Meteorolodzy prognozowali, że w piątek w niektórych regionach spadnie nawet 30 cm śniegu i odradzali weekendowe wyjazdy. Sytuację na Wyspach śledzili Reporterzy 24 i internauci, którzy wysyłali nam zdjęcia i filmy z najbardziej zaśnieżonych regionów.
"Anglia nieprzygotowana"
"Od rana sypie na południu Wielkiej Brytanii. Zostało zamknięte lotnisko w Southampton oraz 160 szkół w Hrabstwie Hampshire. Autostrady są zakorkowane. Anglia jest zupełnie nieprzygotowana na opady śniegu. Można wyczuć panikę, a z drugiej strony euforię. W końcu w Anglii nie pada tak często śnieg. Na lokalnych stronach gazet są instrukcje robienia bałwana" - relacjonował Reporter 24 playzone7777.
"Puste półki, brak pieczywa"
"Tesco w miejscowości Redditch Worcestershire. Puste półki, brak pieczywa. Minimum godzina czekania w kolejce do kas, a to wszystko z powodu prognozy pogody na jutrzejszy dzień, mianowicie ma padać śnieg" - napisał w czwartek @Radek.Pozamykane lotniskaLotniska Cardiff, Bristol and Southampton zostały zamknięte - poinformowało BBC. Około 400 lotów zostało odwołanych także na lotnisku Heathrow w Londynie. Pierwszym z powodów były problemy na innych lotniskach, drugim - konieczność usunięcia lodu i śniegu z płyty portu lotniczego. Pojazdów, które temu służą, jest na Heathrow 130. Rzadki alarmMet Office (brytyjskie biuro meteorologiczne) wprowadziło w Walii czerwone, rzadkie ostrzeżenie meteorologiczne, które oznacza, że może spaść nawet 30 cm śniegu. W Północnej Irlandii i Anglii obowiązywało bursztynowe ostrzeżenie. Meteorolodzy odradzali podróżowanie.Paraliż drógZ powodu intensywnych opadów śniegu sparaliżowany został ruch na drogach. Część autostrady M4 i M50 została zamknięta. Pociągi i metro kursowały rzadziej, ich pasażerom radzono liczyć się z opóźnieniami.W całej Wielkiej Brytanii zamknięto wiele szkół, m.in. ponad 400 w hrabstwie Hampshire i 300 w hrabstwie Norfolk. 10 tysięcy gospodarstw domowych nie było prądu.Nadciągają śnieżyce, lepiej zostać w domuBrytyjscy meteorolodzy już na początku tygodnia zapowiadali pogorszenie pogody. Prognozy mówiły o sporych opadach śniegu, które mogą w wielu miejscach sparaliżować ruch na drogach.W sobotę najtrudniejsza sytuacja ma panować w Irlandii Północnej. Tam spadnie najwięcej śniegu. Na obszarze od Szkocji po południe Anglii opady będą mniejsze, ale w dalszym ciągu uciążliwe. Jedynym wyjątkiem ma być centralna część Szkocji, gdzie spadnie więcej białego puchu.Niedziela przyniesie niewielką poprawę pogody. Zarówno w Irlandii Północnej, jak i na terenach od Szkocji po Anglię południową będzie obowiązywał tzw. żółty alarm pogodowy. Oznacza on, że trzeba liczyć się z obfitymi opadami, ale w gruncie rzeczy nie będą one szczególnie niebezpieczne.Opady śniegu mogą okazać się najbardziej dotkliwe dla osób dojeżdżających do pracy i tych, którzy zaplanowali dalsze weekendowe wyjazdy.
Autor: map/rs / Źródło: Kontakt 24