Grupa naukowców z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego dokonała niespodziewanego odkrycia w sercu amazońskiej dżungli w Boliwii. Lot śmigłowcem nad gęstym lasem udowodnił, że tereny te były niegdyś zamieszkane.
Uwagę archeologów przykuły tajemnicze wzgórza o geometrycznych kształtach, przypominające dzieło człowieka. Struktury zlokalizowane w okolicy boliwijskiej wsi Casarabe po raz pierwszy zostały odkryte w 1999 roku. Z uwagi na trudne warunki terenowe ich dokładne zbadanie okazało się niemożliwe aż do teraz, ale dzięki technologii LIDAR badacze mogli dokładnie przyjrzeć się tajemniczemu miejscu.
W pełni zurbanizowany krajobraz w sercu lasu
Wyniki analizy przeszły najśmielsze oczekiwania naukowców. Na objętym badaniem obszarze 200 kilometrów kwadratowych, udało się odkryć aż 26 "zaginionych miast". Dwa z nich były szczególnie rozbudowane: jedno o powierzchni 147 hektarów i drugie, liczące 315 ha. Naukowcy nazwali je odpowiednio Cotoca i Landivar.
- Największa osada mierzyła półtora kilometra z północy na południe i kilometr ze wschodu na zachód - opowiada współautorka badania, profesor Carla Jaimes Betancourt. - W XVII wieku podobnej wielkości było Bonn.
Miasta były nie tylko zadziwiająco duże, ale także złożone pod względem urbanistycznym. Poszczególne budowle zlokalizowane były na czterech poziomach, a wśród nich znalazły się budynki użyteczności publicznej, miejsca kultu i infrastruktura techniczna doprowadzająca wodę dla mieszkańców. Największe miasta były połączone z tymi mniejszymi, satelitarnymi.
- Po raz pierwszy możemy mówić o założeniach urbanistycznych w Amazonii pochodzących z czasów przed kolonizacją. - podkreśla dr Heiko Prümers z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego, który bada okolice Casarabe od lat 90. ubiegłego wieku. - Sam układ osady pokazuje, że działali tu planiści i wielu budowniczych - dodaje.
Zaginione miasta położone głęboko w dżungli
Odkryte miasta były najprawdopodobniej zamieszkane przez przedstawicieli kultury Casarabe, która rezydowała na terenach Amazonii pomiędzy VI a XV wiekiem. Mieszkańcy osad polowali, łowili ryby i uprawiali niektóre rośliny, w tym kukurydzę. Nie wiadomo, co przyczyniło się do upadku ich kultury, acz Prümers przypuszcza, że mogły to być dotkliwe susze.
Casarabe nie jest jedynym miejscem w Ameryce Południowej, gdzie znaleziono ślady kultur przedchrześcijańskich. Przedstawiciele różnych kultur zamieszkiwali wybrzeża brazylijskiej rzeki Xingu oraz okolice jeziora Ayauchi w Ekwadorze. Co ciekawe, badania nad osadnictwem w regionach Amazonii ruszyły dopiero w drugiej połowie XX wieku.
- Miasta w dżungli były mitem stworzonym przez Europejczyków, którzy tak naprawdę widzieli tam jedynie gigantyczne połacie terenu nietknięte ludzką ręką - dodaje Prümers. - Wiele osób nie chciało uwierzyć, że w głębi lasu kryją się godne uwagi stanowiska archeologiczne.
Źródło: Nature, Smithsonian Institute
Źródło zdjęcia głównego: H. Prümers / DAI