Niż Yvette daje się we znaki mieszkańcom Węgier, gdzie intensywne opady deszczu są przyczyną lokalnych podtopień. Ulewom towarzyszy porywisty, silny wiatr osiągający w porywach nawet ponad 100 km/h. Wichura podniosła wysoką falę na Balatonie, który przelewa się na tereny nadbrzeżnych miast. Wiatr jest tak silny, że wywraca ciężarówki.
Utrzymujący się nad środkową Europą niż Yvette daje się we znaki mieszkańcom Węgier. Trudne warunki pogodowe panują zwłaszcza na węgierskiej Nizinie Panońskiej, na południowym zachodzie kraju.
Ruiny bez prądu
Z powodu załamania pogody łącznie uszkodzonych jest około 100 budynków mieszkalnych oraz 20 użytku publicznego. Dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych zostały odcięte od dostaw prądu.
Deszcz i wichury towarzyszące niżowi Yvette utrudnia normalne funkcjonowanie kolei. Służby przestrzegają kierowców, by przed wyruszeniem w trasę upewnili się, czy trasy są przejezdne i suche.
- Alerty pogodowe drugiego stopnia obowiązują na terenie Budapesztu oraz w 14 komitatach (węgierskich odpowiednikach województw w Polsce) - podały węgierskie władze.
Jezioro zalewa okolice
Podtopienia występują w regionie Balatonu położonego około 80 km od Budapesztu. Mieszkańcy regionu starają się chronić swoje posesje przed wodą układając worki z piaskiem.
- Silne porywy wiatru łamią drzewa i zrywają dachy oraz sieci energetyczne - podają media. Synoptycy ostrzegają, że tak silne podmuchy mogą powodować tworzenie się wysokich fal na Balatonie.
Stacje meteorologiczne podczas pomiarów w regionie Balatonu w środę odnotowały porywy wiatru o prędkości 90-100 km/h. W czwartek wichura nabrała na sile - wiatromierze wskazywały chwilami nawet 110-140 km/h.
Autor: mb/mj / Źródło: ENEX