Chłopiec, kopiąc w ziemi w przydomowym ogrodzie w Anglii, natrafił na skamielinę, której wiek może wynosić setki milionów lat. A to dzięki zestawowi do odkryć archeologicznych dla dzieci, który dostał w prezencie.
Siddak Singh Jhamat kopał w ziemi przy swoim domu w mieście Walsall w Anglii. Jak opowiadał, szukał robaków i zakopanych przedmiotów, kiedy natknął się na kawałek skały. - Pomyślałem, że to może być ząb, pazur albo róg - powiedział sześciolatek.
Ojciec sześciolatka spróbował zidentyfikować skamielinę przy pomocy członków jednej ze specjalistycznych grup w mediach społecznościowych. Wiek znaleziska oszacowano na 251-488 milionów lat. W tamtym okresie na obszarze współczesnej Anglii rozciągała się woda.
Nawet 500 milionów lat
Okazało się też, że skamielina to prawdopodobnie jeden z osobników koralowca czteropromiennego (Rugosa), czyli wymarłej grupy koralowców, które występowały w erze paleozoicznej od okresu ordowniku do permu. Koralowce te mają kształt rogu.
- Byliśmy zaskoczeni, że syn znalazł w ziemi coś o takim dziwnym kształcie - relacjonował ojciec chłopca Vish Singh. - Mówią, że skamieniałości można znaleźć wszędzie, jeśli dobrze się przyjrzysz, ale znaleźć tak duży kawałek to coś wyjątkowego - podsumował.
Dom rodziny nie jest położony na obszarze znanym ze skamieniałości, jak chociażby Wybrzeże Jurajskie na południowym wybrzeżu Anglii, ale w ich ogrodzie znajdują się duże ilości naturalnej gliny. O znalezisku planują poinformować muzeum geologiczne Uniwersytetu w Birmingham (Lapworth Museum of Geology).
Autor: ps/map / Źródło: The Guardian