Krwawy Księżyc. Tak wyglądało zaćmienie Srebrnego Globu na świecie

W nocy z niedzieli na poniedziałek 15/16 maja doszło do zaćmienia Księżyca. Zjawisko to występuje wtedy, gdy Słońce, Ziemia oraz nasz naturalny satelita ustawiają się w jednej linii, a Srebrny Glob w fazie pełni wchodzi w obszar cienia rzucanego przez naszą planetę. Wyróżnia się zaćmienie całkowite, częściowe oraz półcieniowe.

Całkowite zaćmienie Księżyca bardzo dobrze było widoczne w Ameryce Południowej, we wschodniej i południowej części Ameryki Północnej, a także na Antarktydzie i częściach Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego oraz zachodnich obrzeżach Europy i Afryki.

W czasie całkowitego zaćmienia do naturalnego satelity Ziemi dociera światło słoneczne załamane przez ziemską atmosferę, w wyniku czego uzyskuje on krwawą, czerwoną barwę.

Tak spektakularnie wyglądało to zjawisko w Chile, Wenezueli i Hondurasie.

Jak napisał popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcicki, majowe zaćmienie Księżyca będzie "jednym z najciekawszych zjawisk astronomicznych całego roku w Ameryce Południowej". Jak wyjaśnił, w nocy zaćmienie będzie widoczne tam od początku do końca trwania całego zjawiska "całkiem wysoko na niebie".

Obserwatorzy w Polsce mieli szanse zobaczyć to zjawisko przy zachodzącym Księżycu jako półcieniowe. To, na ile duży będzie to fragment, zależało od miejsca pobytu.

Kolejne zaćmienie Księżyca nastąpi za kilka miesięcy, 8 listopada, ale nie będzie widoczne z Polski. W naszym kraju zaćmienie całkowite zobaczymy 20 grudnia 2029 roku.

Zaćmienie Księżyca to jedno z najłatwiejszych zjawisk astronomicznych do obserwacji. Nie są potrzebne do tego żadne specjalistyczne urządzenia. By zobaczyć jak najwięcej szczegółów, warto mieć ze sobą na przykład lornetkę.

Czytaj także: Potężna asteroida minęła Ziemię