Ślepowron o imieniu Karolina z Kańczugi w Małopolsce pokonał 4,5 tysiąca kilometrów w ciągu pięciu dni, aby dotrzeć do Nigerii, gdzie spędzi zimę - podała rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach Natalia Zapała. Wędrówki części osobników tego gatunku, zamieszkujących Dolinę Górnej Wisły, śledzone są z użyciem specjalnych nadajników założonych ptakom. Dzięki temu wiadomo również, że w ubiegłym roku Karolina nie wróciła z zimowiska, co specjaliści określili jako "rzadko spotykaną sytuację".
Ślepowrony zwyczajne (Nycticorax nycticorax) to ptaki z rodziny czaplowatych, występujące na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Australii i Antarktydy. W Polsce jedynym miejscem występowania tego gatunku jest Dolina Górnej Wisły, rozciągająca się w rejonie Kotliny Oświęcimskiej.
Po zakończeniu okresu lęgowego na wrzesień przypada okres ich wędrówki. Na afrykańskie wakacje wybierają głównie strefę Sahelu, zlokalizowaną na południowych wybrzeżach Sahary. Nie jest to jednak reguła, bo ślepowron o imieniu Juliusz z Jankowic (województwo małopolskie), którego trasy wędrówek są śledzone od maja 2019 roku, zimy spędza w Afryce Północnej nad Morzem Śródziemnym.
Karolina przebyła 4,5 tys. km w pięć dni. "Pozostałe osobniki wędrują nieco wolniej"
Jak powiedziała rzeczniczka Regionalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach Natalia Zapała, "ślepowrony migrują głównie nocą, w ciągu dnia odpoczywają. Główna trasa wędrówki monitorowanych osobników biegnie przez Bałkany oraz Półwysep Apeniński".
Przekazała, że ślepowron Karolina z Kańczugi, wsi w powiecie oświęcimskim w Małopolsce, przebył w tym roku trasę 4,5 tysiąca kilometrów w ciągu pięciu dni i zatrzymał się w północnej Nigerii "w środowisku pól uprawnych buszu i niewielkiej rzeki z sąsiadującymi rozlewiskami". Jak zaznaczyła, to już czwarta zima z rzędu, którą ten osobnik spędza w afrykańskiej strefie.
- Pozostałe osobniki należące do tego gatunku wędrują nieco wolniej, zatrzymując się po drodze w kilku miejscach na kilku- lub kilkunastodniowe odpoczynki - powiedziała Mirosława Mierczyk-Sawicka, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach. Dodała, że w ubiegłym roku Karolina nie wróciła z zimowiska do kolonii w Europie. - To rzadko spotykana sytuacja, aby dorosły ptak pozostał przez cały rok na zimowisku w Sahelu - wskazała.
Natalia Zapała wyjaśniła, że ptak o imieniu Karolina żeruje i wyprowadza lęgi na stawach zlokalizowanych w pobliżu Kańczugi. Stąd pochodzi przydomek nadany jej przez ornitologów z Górnośląskiego Towarzystwa Ornitologicznego w Bytomiu.
"Ornitolodzy pozyskują dane niezbędne do prowadzenia ochrony ślepowrona"
Ścieżki lotów niektórych osobników z Doliny Górnej Wisły można śledzić dzięki nadajnikom GPS-GSM w ramach unijnego projektu LifeVistula. Projekt ten realizowany jest od 2018 r. przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach we współpracy ze swoim krakowskim odpowiednikiem, Towarzystwem na Rzecz Ziemi oraz Górnośląskim Kołem Ornitologicznym.
- Celem przedsięwzięcia jest ochrona siedlisk ptaków wodno-błotnych w Dolinie Górnej Wisły. Realizowane jest to głównie poprzez odtworzenie wysp na stawach i zbiornikach wodnych, na których gniazdują ślepowrony. Z uwagi na to, że gatunek tego cennego ptaka zamieszkuje krzewy, na wyspach tych dosadzane są bzy i wierzby - wytłumaczyła rzeczniczka katowickiej dyrekcji.
W ramach projektu realizowane są także pionierskie na skalę europejską badania, które nadzoruje Górnośląskie Koło Ornitologiczne. - Z nadajników założonych ptakom ornitolodzy pozyskują dane niezbędne do prowadzenia kompleksowej ochrony ślepowrona i poznawania ich miejsc żerowiskowych w okresie lęgowym w Dolinie Górnej Wisły - powiedziała Zapała. Wartość projektu to ponad 4,3 mln euro. Pieniądze pochodzą m.in. z Unii Europejskiej i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/mapa.lifevistula.pl