W środę o godzinie 4.07 zaczęła się nowa pora roku - astronomiczna wiosna. Od tego momentu noce stają się krótsze od dni. Z jasnych planet na niebie zobaczymy w tym czasie Jowisza, będzie też okazja na dostrzeżenie Merkurego.
W ostatnich dniach zimy odchodząca pora roku przypomniała, że to jeszcze jej czas. Po wielu dniach, a nawet tygodniach wiosennego ciepła zrobiło się zimno, nocami chwycił mróz, a w niektórych częściach Polski sypnęło śniegiem.
Wiosna astronomiczna i kalendarzowa. Daty
Wiosna astronomiczna rozpoczęła się w środę 20 marca dokładnie o godzinie 4.07. Jej początek na półkuli północnej, a więc także w Polsce, wyznacza moment równonocy wiosennej, czyli ten, w którym Słońce przechodzi przez punkt Barana. Najczęściej następuje to między 19. a 21. dniem marca. Wiosna astronomiczna potrwa do przesilenia letniego.
A kiedy zacznie się wiosna kalendarzowa? Ten rodzaj pory roku ma niezmienną datę. Kalendarzowa wiosna zaczyna się 21 marca (tym razem będzie to czwartek) i potrwa do 21 czerwca. Okres ten został ustalony przez meteorologów po to, by łatwiej porównywać obserwacje prowadzone w różnych miejscach.
Czego warto wypatrywać na niebie?
Gdy spojrzymy na astronomiczne układy współrzędnych, to okrąg, po którym pozornie porusza się Słońce po niebie w ciągu roku, nazywany jest ekliptyką. W płaszczyźnie ekliptyki zawarta jest orbita Ziemi. Jest jeszcze drugi astronomiczny układ współrzędnych, w którym występuje równik niebieski. Można go sobie wyobrazić jako przedłużenie w kosmos płaszczyzny równika ziemskiego. Z uwagi na to, że oś obrotu Ziemi (a tym samym także równik, który jest prostopadły do osi obrotu) jest nachylona względem płaszczyzny ekliptyki, to równik niebieski i ekliptyka przecinają się w dwóch punktach. Jeden z nich to punkt Barana, a drugi to punkt Wagi. Definicja początku astronomicznej wiosny jest związana z przejściem Słońca przez taki punkt przecięcia. W tym przypadku jest to punkt Barana. Przy czym wiosna zaczyna się wtedy na półkuli północnej, natomiast na półkuli południowej rozpoczyna się jesień. W momencie, gdy Słońce znajduje się w punkcie Barana, zachodzi zrównanie dnia z nocą, czyli równonoc. Od tego momentu noce są już krótsze od dni. Czas, kiedy możemy podziwiać obiekty na nocnym niebie, będzie ulegał skróceniu wraz z upływem kolejnych dni wiosny. Gdy na początku marca wynosił on około 12 godzin, to na koniec kwietnia będzie to już mniej niż 8 godzin. Ciekawostką jest kwestia, iż pomimo swojej nazwy punkt Barana wcale nie znajduje się w gwiazdozbiorze Barana. Przemieścił się poza ten gwiazdozbiór już w pierwszym wieku naszej ery i obecnie jest gwiazdozbiorze Ryb. Punkt ten wędruje powoli na tle gwiazdozbiorów na skutek zmiany położenia osi obrotu Ziemi (precesji). Pełen okrąg zatacza w ciągu 25800 lat. W 2597 roku punkt Barana znajdzie się na obszarze gwiazdozbioru Wodnika. Pomimo coraz krótszych nocy na niebie możemy zobaczyć różne interesujące obiekty astronomiczne. Przeanalizujmy sytuację na wieczornym niebie na początku wiosny. Po zachodniej stronie nieba możemy zobaczyć jasno świecącego Jowisza, a względnie krótko po zachodzie Słońca można próbować dostrzec Merkurego: nisko nad horyzontem. Jowisz pomoże nam zlokalizować miejsce, gdzie patrzeć (należy patrzeć w prawo w dół o Jowisza, blisko horyzontu). W pobliżu Jowisza, ale nad nim, widoczny jest Uran. Aby zobaczyć tę planetę, będzie potrzebny teleskop. Urana możemy szukać w pobliżu linii pomiędzy Jowiszem a grupką gwiazd zwaną Plejadami. Jowisz przyda nam się też jako punkt orientacyjny, pomocny w poszukiwaniu komety 12P/Pons-Brooks. Jest ona widoczna wieczorem na prawo od Jowisza. Z każdym dniem będzie się do niego zbliżać na niebie. Jej obserwowana jasność jest obecnie oceniana na około 5,3 mag, jest więc w zasięgu lornetek. Najjaśniejsza ma być na początku kwietnia. Spójrzmy teraz na gwiazdy. Wieczorem całkiem dobrze widoczny jest jeszcze gwiazdozbiór Oriona (patrzmy na lewo od Jowisza). Składa się z jasnych gwiazd przypominających schematyczną sylwetkę człowieka. W szczególności na środku widać trzy jasne gwiazdy w linii blisko siebie, to Pas Oriona. Jeszcze bardziej na lewo dostrzeżemy najjaśniejsza gwiazdę nocnego nieba - Syriusza. Około godziny 22 zarówno Orion, jak i Syriusz będą już zachodzić. Sprawdźmy teraz jak wygląda niebo poranne. Wtedy po wschodniej części nieba świetnie już widzimy tzw. Trójkąt Letni. Jego wierzchołki tworzą jasne gwiazdy Wega, Deneb i Altair. Nazwa nawiązuje do lata, bowiem wtedy dobrze widać go już wieczorem i przez całą noc. Generalnie tegoroczną wiosną z planet mamy do dyspozycji jedynie Jowisza, Merkurego i Urana w pierwszej części tej pory roku. Dopiero w drugiej połowie wiosny nad ranem coraz lepiej zacznie być widoczny Mars, Saturn, Neptun. Wenus będzie okazała dopiero gdy nadejdzie lato.
Zaćmienie Słońca, roje meteorów, pełnie Księżyca
8 kwietnia nastąpi całkowite zaćmienie Słońca widoczne w Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Natomiast 25 marca będzie półcieniowe zaćmienie Księżyca, które również nie będzie widoczne w Polsce. Spośród rojów meteorów aktywne są Lirydy z maksimum w nocy z 22 na 23 kwietnia. W ciągu godziny możemy dostrzec do 18 meteorów. Inny rój nastąpi w maju, to Eta Akwarydy z maksimum przypadającym na 6 maja, potencjalnie z nawet 60 meteorami na godzinę. Wiosenne pełnie Księżyca nastąpią 25 marca, 24 kwietnia, 23 maja, a nowie 8 kwietnia, 8 maja i 6 czerwca.
Inne rodzaje wiosny
Pierwszego dnia marca zaczęła się wiosna meteorologiczna. Data ta została przyjęta przez meteorologów i klimatologów po to, aby móc porównywać okresy o takiej samej długości i obliczać dane statystyczne. Potrwa ona do 31 maja.
Wyróżnia się również wiosnę termiczną, która w tym roku nastała już mniej więcej w połowie lutego. Zaczyna się ona, gdy średnia dobowa temperatura powietrza utrzymuje się w przedziale od 5 do 15 stopni Celsjusza przez następnych co najmniej pięć dni.
Zobacz też: Oto wykres, który powinien nas niepokoić
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock