Za nami miesiąc, który zapisał się w historii meteorologii. Choć w kalendarzu był luty, to pogodowo przenieśliśmy się do kwietnia. Zwłaszcza w ostatnich dniach, kiedy termometry pokazywały blisko 20 stopni Celsjusza.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił wstępne dane dotyczące tegorocznego lutego. Średnia temperatura w skali całej Polski była wyższa aż o 5,9 stopnia Celsjusza od normy z lat 1991-2020, sprawiając, że zapisał się on jako najcieplejszy luty w historii pomiarów.
Przeważająca liczba dni miesiąca była tak ciepła, że luty przypominał nawet nie marzec, ale kwiecień. Na wykresie, który IMGW opublikował w mediach społecznościowych, dni te zaznaczone są kolorem zielonym. Najwyższą średnią dobową temperaturę odnotowano 16, 27 i 23 lutego.
Tylko jeden dzień pogodowo wyglądał tak, jak powinien wyglądać w lutym. Był to ósmy dzień miesiąca (zaznaczony na niebiesko). Wtedy średnia dobowa temperatura wyniosła około 0,5 st. C.
Najcieplej było w południowo-wschodniej części kraju, gdzie anomalia temperatury przekraczała nawet 7 stopni. Najwyższa okazała się w Krośnie, osiągając dokładnie 7,5 st. C. Najniższa, ale wciąż wysoka, była w Helu - 3,3 st. C.
Prawie 20 stopni
Najwyższą temperaturę powietrza zanotowano w 27 lutego w Tarnowie, gdzie termometry pokazały aż 19,1 st. C. Absolutnym rekordem ciepła w lutym w Polsce wciąż pozostaje 22,1 st. C zarejestrowane trzy lata temu w Makowie Podhalańskim.
Największy mróz i tak był łagodny. W Suwałkach temperatura spadła do -6,6 st. C i była to najniższa wartość temperatury odnotowana na stacjach synoptycznych w całym kraju.
Bardzo mokro...
Luty był już piątym miesiącem z rzędu, w którym normy opadowe zostały przekroczone. Z uwagi na utrzymującą się niemal codziennie dodatnią temperaturę, w zdecydowanej większości padał deszcz. Najwyższą sumę opadów zanotowano w Elblągu - 105,9 litra na metr kwadratowy, a najbardziej sucho było w Sandomierzu - 34,4 l/mkw.
...i pochmurno
Za nami także dość pochmurny miesiąc. Prawie w całej Polsce było mniej słońca niż zazwyczaj, a przodują w tym Suwałki, gdzie świeciło ono przez 28 godzin. Największą ilością promieni słonecznych mogli cieszyć się mieszkańcy Nowego Sącza - świeciło ono przez 82 godz.
Niepokojące skutki ciepłej zimy
Ciepła zima to coś, co powinno nas jednak martwić. Śnieg czy mróz mogą wydawać się dla nas uciążliwe, ale ich brak ma swoje namacalne konsekwencje.
Wyższa temperatura zimą odbija się między innymi na roślinach, które wcześniej zaczynają swoją wegetację, a kiedy nagle nadchodzą przymrozki, może im to bardzo zaszkodzić.
Przy ciepłej zimie namnażają się kleszcze i inne drobnoustroje. Brak śniegu to także problem z uszczupleniem zasobów wodnych, co w Polsce jest szczególnie odczuwalne.
Źródło: IMGW, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/IMGW