Od 2000 roku ludzkość sztucznie stworzyła lub odzyskała tereny o powierzchni odpowiadającej terytorium Luksemburga i pięć razy większej niż Warszawa - ustalili brytyjscy naukowcy. Przeprowadzona przez nich analiza wykazała, że w tworzeniu nowych lądów dominują miasta Azji Wschodniej, przybywało ich jednak również w Europie.
2,5 tysiąca kilometrów kwadratowych - terenów o takiej powierzchni przybyło na Ziemi od 2000 roku. Tak ustalił zespół pod kierownictwem dr Dhritiraja Sengupty, geografa z Uniwersytetu w Southampton, który korzystając ze zdjęć satelitarnych przeanalizował zmiany powierzchni gruntów w 135 przybrzeżnych miastach na całym świecie, mających ponad milion mieszkańców każde. To obszar niemal dokładnie odpowiadający powierzchni Luksemburga i pięć razy większy od powierzchni Warszawy. Dla porównania, całe województwo opolskie ma z kolei powierzchnię ok. 9,4 tys. kilometrów kwadratowych.
Nowe lądy
Raport z analizy, opublikowany w lutowym numerze czasopisma "Earth's Future", w środę opisał brytyjski "Guardian". Nowe tereny tworzone były na dwa sposoby: poprzez osuszanie terenów podmokłych (tzw. odzyskiwanie) oraz sztuczne usypywanie nowych lądów na terenach przybrzeżnych. Zwłaszcza skala tej drugiej aktywności znacząco wzrosła w ostatnich dwóch dekadach, również poza obszarem będących przedmiotem analizy dużych miast.
Naukowcy w raporcie zwracają uwagę, że sztuczne tereny powstają przede wszystkim na wybrzeżach Azji Wschodniej, na Bliskim Wschodzie i w Azji Południowo-Wschodniej, w Europie Wschodniej oraz Afryce Zachodniej. Najwięcej nowych lądów odnotowano w miastach takich jak Szanghaj (34 978 hektarów odzyskanych terenów), Inczon (4 026 ha) i Osaka (1 005 ha). "W regionie Europy Wschodniej szczególnie godne uwagi są Petersburg (300 ha, Rosja), Kopenhaga (119 ha, Dania) i Helsinki (65 ha, Finlandia)" - czytamy w raporcie.
Nowe tereny najczęściej wykorzystywane są do rozbudowy portów morskich (w ponad 70 miastach), na mieszkania i usługi komercyjne (30 miastach) oraz do prowadzenia działalności przemysłowej (19 miastach).
Negatywny wpływ na środowisko
Tworzenie sztucznych gruntów ma ogromny wpływ na środowisko, często skutkując nieodwracalnym zaburzeniem ekosystemów - ostrzegają badacze. Co więcej, według szacunków cytowanych przez zespół z Uniwersytetu w Southampton, liczba ludzi zamieszkująca obszary przybrzeżne do 2050 roku wzrośnie o nawet 71 procent względem 2015 roku, gdy liczyła ona ok. 750 milionów osób.
Badacze zwrócili przy tym uwagę, że tereny przybrzeżne już obecnie mierzą się z "ogromną presją" związaną z działalnością człowieka. Poważnym problemem jest ponadto rosnący poziom mórz związany ze zmianami klimatu. Z badania wynika, że podnoszący się poziom wód do końca obecnego wieku zagrozi aż 70 proc. sztucznych gruntów.
Źródło: Earth's Future, Guardian, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive