Kometa Leonard rozświetla niebo. Jak ją oglądać
- Źródło:
- Z głową w gwiazdach, space.com, tvnmeteo.pl
Na porannym grudniowym niebie możemy zobaczyć kometę Leonard (C/2021 A1). Będziemy mogli dostrzec ją gołym okiem. Niezbędnym czynnikiem do jej obserwacji będzie bezchmurne niebo.
Leonard (C/2021 A1) to tak zwana kometa jednopojawieniowa, czyli taka, która pojawia się w pobliżu Słońca tylko raz. Jest pierwszą odkrytą w 2021 roku.
"Przez najbliższe dni, przed wschodem Słońca, będziecie mogli dostrzec ją przemieszczającą się powoli na tle konstelacji Wolarza i Węża. Do jej zobaczenia wystarczy zwykła lornetka, a za kilka dni być może stanie się widoczna nieuzbrojonym okiem" - napisał na Facebooku Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach".
Niezbędnym czynnikiem do jej obserwacji będzie bezchmurne niebo, a także brak zanieczyszczenia światłem. Najlepiej wybrać miejsce, które położone jest z dala od źródeł sztucznego światła, czyli jak najdalej od miasta czy obiektów przemysłowych.
Jak pisze Karol Wójcicki, w wyniku zjawiska rozpraszania kometa może być w okresie 10-17 grudnia jaśniejsza.
Kometa Leonard - skąd nazwa?
W sobotę kometa minie na nocnym niebie gromadę kulistą NGC 5466, znajdująca się w gwiazdozbiorze Wolarza.
Kometę odkrył astronom Gregory J. Leonard 3 stycznia 2021 roku w Mount Lemmon Infrared Observatory, około 27 kilometrów na północny wschód od Tucson w Arizonie.
Autorka/Autor:anw/dd
Źródło: Z głową w gwiazdach, space.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami. Podczas wyładowań może sypnąć gradem. Obowiązują też żółte alarmy przed silnym deszczem z burzami. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.
W burzach będzie ulewnie padać. W mocy pomarańczowe i żółte alarmy
We Włoszech żar leje się z nieba. Władze odnotowały pierwsze tego lata zgony, których najbardziej prawdopodobną przyczyną był upał. W 11 miastach obowiązuje najwyższy, czerwony alert przed spiekotą. Media apelują do turystów o ostrożność podczas zwiedzania zabytków.
Antycyklon Charon we Włoszech. Gorąco zabiło dwie osoby
Gwałtowne burze przetoczyły się w piątek i w nocy z piątku na sobotę przez Polskę. Towarzyszący wyładowaniom silny wiatr zrywał dachy z budynków, powalał drzewa. Szczególnie niebezpiecznie było w Tomaszowie Mazowieckim (Łódzkie), gdzie w wyniku nawałnicy porwało dach i zniszczyło elewację centrum handlowego.
Ranni, zerwane dachy, powalone drzewa. Ponad pięć tysięcy interwencji po nawałnicach
Podczas burzy w Tomaszowie Mazowieckim (województwo łódzkie) w piątek wiatr zerwał dach i zniszczył elewację centrum handlowego przy placu Kościuszki. Nikt nie został poszkodowany - przekazała straż pożarna. Strażacy w regionie interweniowali blisko 500 razy.
Nawałnica zdemolowała centrum handlowe
Bałkany od początku tygodnia mierzą się z kolejną tego lata falą gorąca. W całej Chorwacji obowiązują alerty najwyższego stopnia. W Bułgarii upały spowodowały duży wzrost zagrożenia pożarowego, według straży pożarnej codziennie wybucha co najmniej 10 kolejnych, przy granicy z Turcją spłonęło kilkanaście domów.
Czerwony alert w Chorwacji, wiele pożarów i spalone domy w Bułgarii
Co pogoda robi nam z mózgiem?
Po ulewnych deszczach na ulicach miast meksykańskiego stanu Tamaulipas pojawiło się co najmniej 200 krokodyli - przekazały lokalne władze. Gady zostały odłowione i przeniesione w bezpieczne miejsce. Podkreślono jednak, że kolejne osobniki można nadal spotkać na obszarach zaludnionych.
Ponad 200 krokodyli na ulicach. Wszystko przez ulewy
W czasie rutynowej misji rakiety Falcon 9 firmy SpaceX silnik drugiego stopnia uległ awarii - poinformował w piątek Reuters. To spowodowało, że Starlinki zostały umieszczone na niższej wysokości, niż planowano. Według agencji, to pierwsza usterka w rakiecie nośnej od ponad siedmiu lat.
Awaria silnika rakiety Falcon 9. Starlinki niżej niż zwykle
Stado grindwali długopłetwych zostało wyrzucone na brzeg szkockiego archipelagu Orkadów. Gdy weterynarze przybyli na miejsce, 65 spośród 77 osobników już nie żyło. Mimo wysiłków lekarzy i wolontariuszy, nie udało się uratować także pozostałych zwierząt. Podjęto decyzję o eutanazji.
Morze wyrzuciło na szkocki brzeg stado waleni. 77 zwierząt nie żyje
Co czeka nas w pogodzie pod koniec lata i jesienią? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) opublikował długoterminową prognozę eksperymentalną na sierpień, wrzesień, październik i listopad. Dwa miesiące okażą się cieplejsze niż zazwyczaj, a dwa - bardziej wilgotne.
Gorąco wam? Może prognoza na jesień 2024 trochę was ochłodzi
U wybrzeży Japonii uratowana została kobieta, która przez 36 godzin dryfowała na morzu. Unosząc się na wodzie dzięki asekuracyjnej bojce, pokonała kilkaset kilometrów. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dryfowała na bojce przez 36 godzin. Porwana przez fale kobieta uratowana
19 osób zmarło na skutek udaru słonecznego w Japonii, z czego sześć w samym Tokio. Od początku lipca kraj mierzy się z falą upałów - w niedzielę w mieście Shizuoka termometry pokazały 40 stopni Celsjusza. Jak ostrzegła Japońska Agencja Meteorologiczna, gorąco połączone z wysoką wilgotnością jest szczególnie niebezpieczne dla zdrowia.
Padły rekordy gorąca, ludzie trafili do szpitali. 19 osób nie żyje
Osuwisko zabiło co najmniej 23 osoby na indonezyjskiej wyspie Celebes. Doszło do niego w niedzielę po ulewnych opadach deszczu. W regionie trwa akcja poszukiwawcza - zaginionych pozostaje 35 osób.
Europejska Agencja Kosmiczna potwierdziła sukces pierwszego lotu rakiety Ariane 6. Nie obyło się bez problemów - w trakcie umieszczania satelitów na orbicie doszło do awarii jednego z systemów. Pojazd ma zapewnić Europie niezależny dostęp do przestrzeni kosmicznej i możliwość wynoszenia różnorodnych ładunków na orbitę.
Pierwszy start Ariane 6. "Europa wróciła w kosmos", ale nie bez anomalii
W Andach Peruwiańskich zostały znalezione zwłoki amerykańskiego alpinisty, który w 2002 roku zginął podczas próby wejścia na szczyt Huascaran na zachodzie Peru. Lawina zabiła wówczas wszystkich trzech uczestników wyprawy, ciała jednego z nich wciąż nie odnaleziono.
Zginął 22 lata temu. Znaleziono zmumifikowane ciało alpinisty
Turysta z Hiszpanii zginął w niedzielę w Parku Narodowym Pilanesberg w RPA. Mężczyznę stratowały słonie. Stało się to po tym, jak zbyt blisko podszedł do stada zwierząt z młodymi - poinformowała we wtorek tamtejsza policja.