Kilku mężczyzn z kijem bejsbolowym weszło do jednego ze sklepów w Wejherowie i zażądali od ekspedientki kawy i czekoladek. Chwilę później, dzięki nagraniom z miejskiego monitoringu, napastnicy zostali złapani.
W środę, około południa czworo mieszkańców Wejherowa w wieku od 18 do 24 lat weszło do jednego ze sklepów i grożąc ekspedientce kijem bejsbolowym zażądali, by dała im kawę i karton czekoladek wartych łącznie około 150 zł. Po wszystkim wyszli spokojnie ze sklepu.
Chwilę później kobieta wybiegła i pierwszym spotkanym strażnikom miejskim opowiedziała o napadzie. Dyżurny przejrzał zapis monitoringu, na którym wyraźnie widoczni byli napastnicy tuż przed napadem.
Nie pierwszy raz?
Pół godziny później wszyscy zostali złapani przez strażników miejskich. Okazało się, że prawdopodobnie to nie był pierwszy tego typu napad w wykonaniu zatrzymanych mężczyzn. Według informacji przekazywanych przez straż miejską z Wejherowa, napastnicy kilkukrotnie w podobny sposób okradali inne sklepy.
- Jeszcze nie wiadomo jak ten konkretny wybryk zostanie zakwalifikowany, ale za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im do 12 lat więzienia - mówi Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
Trzech mężczyzn w policyjnym areszcie
Policja w związku z napadem zatrzymała trzech mężczyzn. - Trzech mężczyzn najprawdopodobniej dokonało kradzieży mienia wszyscy zostali zatrzymani i są przesłuchiwani. Najprawdopodobniej usłyszą zarzuty, ale o tym zadecyduje prokurator - powiedziała Anetta Potrykus z wejherowskiej policji.
Do napadu doszło na ulicy Klasztornej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: md, ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Wejherowo