Osobowy volkswagen na prostym odcinku drogi w miejscowości Marszewy (woj. zachodniopomorskie) zjechał z trasy i rozbił się na drzewie. W wypadku zginęły dwie kobiety: 19- i 20-latka, trzecia pasażerka trafiła do szpitala. Kierowca próbował uciekać z miejsca zdarzenia. Prawdopodobnie był pijany.
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę, około godziny 0.20. Volkswagen passat jadąc prostym odcinkiem drogi między miejscowościami Górsko i Marszewy nagle wypadł z trasy.
- Najpierw uderzył bokiem w drzewo, ale siła tego zderzenia była na tyle duża, że odbił się i uderzył jeszcze w znak drogowy – powiedział st. kpt. Piotr Słupski z sławieńskiej straży pożarnej.
Samochodem, oprócz kierowcy, podróżowały trzy pasażerki. Dwie z nich, 19- i 20-latka zginęły na miejscu. Trzecią, ranną przewieziono do szpitala.
Pijany, bez prawa jazdy. Uciekał z miejsca wypadku?
Po przyjeździe na miejsce służby ratunkowe nie zastały w pobliżu samochodu kierowcy. – Mężczyzna oddalił się od miejsca wypadku. Po krótkich poszukiwaniach znaleźliśmy go w odległości około kilometra od rozbitego auta – zapewnił Słupski.
Po badaniu alkomatem okazało się, że 30-letni kierowca, ma we krwi 1 promil alkoholu. Dodatkowo okazało się, że nie ma prawa jazdy.
- Jak dotąd nie wiemy dlaczego uprawnienia zostały mu odebrane. Mężczyzna również odniósł obrażenia, więc trafił do szpitala, w którym pilnują go nasi funkcjonariusze – podkreślił asp. szt. Łukasz Ochędalski z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. - Z pewnością usłyszy zarzuty, nie jestem jednak w stanie powiedzieć jak będą one brzmiały - dodał.
Tutaj doszło do wypadku:
Autor: md/r / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PSP Sławno