Podczas szalejących sztormów Bałtyk wyrzucił na plażę w Międzywodziu wrak drewnianej łodzi z XIX w. Naukowcy pracują na miejscu. Łódź okazała się znacznie większa niż wcześniej przypuszczali. Teraz wykonują pełną dokumentację, tak by można było nie tylko zakonserwować zachowane elementy, ale też odtworzyć całą łódź.
Naukowcy we wtorek od rana pracują na plaży w Międzywodziu (woj. zachodniopomorskie). To tam październikowe sztormy wyrzuciły na brzeg wrak łodzi z XIX w. Może to być żaglowiec. Żywioł porozrzucał grube deski na odcinku 150 m.
- Odsłaniamy wrak, prace zaczęły się tuż po godz. 8. Okazuje się, że jest znacznie większy niż przypuszczaliśmy. Będziemy go wyciągać, więc niezbędne jest skanowanie obiektu w technologii 3D oraz ponumerowanie jego części. Zrobimy też zdjęcia z drona - mówi Grzegorz Kurka, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Tak dokładna dokumentacja jest potrzebna do tego, by później odtworzyć wrak i poddać go konserwacji. Na razie łódź trafi do Kamienia Pomorskiego. W ubiegłym tygodniu naukowcy wysłali do badania fragmenty drewna. Dzięki temu dowiedzą się czy jednostka rzeczywiście powstała w XIX w. - tak jak to wstępnie oszacowali.
Możliwie, że po konserwacji wrak trafi właśnie do Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Szczecin