"Przemoc zawsze rodzi przemoc" – tak zaczął swój post w mediach społecznościowych Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Opublikował go we wtorek po południu. Apeluje w nim do osób manifestujących w mieście swoje niezadowolenie z wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji.
"W ostatnich godzinach doszło do aktów wandalizmu, na które nikt, kto żyje we wspólnocie, jaką jest nasze miasto, nie może się godzić" – napisał prezydent. "Nawet gdy różnice naszych poglądów są fundamentalne, walcząc w obronie własnych przekonań, nie depczmy cudzych. Nie krzywdźmy innych, nawet gdy sami czujemy się skrzywdzeni" - dodał.
Przemoc zawsze rodzi przemoc. W ostatnich godzinach doszło do aktów wandalizmu, na które nikt, kto żyje we wspólnocie,...
Posted by Kocham Gdynię on Tuesday, October 27, 2020
"Nie jesteśmy tu, by obalać kościoły. Nie dajmy się manipulacji". Tysiące ludzi na ulicach.
Przemoc może mieć "katastrofalne skutki"
Przyznaje, że akty wandalizmu i przemocy dotyczą głównie miejsc kultu. "Apelujemy, by nie zakłócać nabożeństw, nie obrażać wiernych i duchownych i nie niszczyć kościołów czy kaplic. Prawo do kultu religijnego również jest prawem człowieka, które zasługuje na ochronę" – zaznaczył Szczurek.
Jak dalej pisze prezydent Gdyni, emocje nie mogą usprawiedliwiać agresji. "Nawet najwyższe wzburzenie i nawet najsłuszniejszy interes nie mogą usprawiedliwiać krzywdzenia innych ani niszczenia czyjegokolwiek mienia" – czytamy w oświadczeniu Szczurka. Dodał także, że wulgarny język protestujących przez wiele osób również uważany jest jako przemoc.
Szczurek przyznał, że "Gdynia i Polska nie widziały protestów o takiej skali od 1989 roku", a emocje wokół nich są "olbrzymie". "Wszystkich, dziś i na przyszłość, prosimy, by powstrzymać się od agresji, która może mieć katastrofalne skutki" – zakończył prezydent.
Pod oświadczeniem podpisała się również Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni, a także wiceprezydenci miasta.
Autorka/Autor: eŁKa
Źródło: TVN24 Pomorze