Policjanci z Władysławowa zatrzymali 54-letniego mieszkańca Gdyni podejrzanego o brutalne pobicie znajomego. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 22. Policjanci z Władysławowa, otrzymali zgłoszenie, że na jednej z ulic miasta, znajduje się mężczyzna, który został zaatakowany nożem i potrzebuje pomocy.
Godzinę wcześniej 34-latek spotkał się ze znajomym, by porozmawiać o partnerce jednego z mężczyzn.
- Podczas rozmowy w samochodzie doszło między nimi do nieporozumienia. 54-latek zaatakował 34-latka narzędziem przypominającym kastet, zadając mu kilka ciosów i raniąc w okolice twarzy. Ranny opuścił samochód i udał się wzdłuż ulicy, by poprosić o wezwanie służb ratunkowych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a policjanci na miejscu przystąpili od razu do czynności, by ustalić i zatrzymać sprawcę czynu - przekazała Komenda Powiatowej Policji w Pucku.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Zatrzymanie u znajomej
54-latek został zatrzymany w sobotnie popołudnie u swojej znajomej. Kryminalni razem z policjantami z Władysławowa przeszukali kilka mieszkań, zajmowanych przez sprawcę i zabezpieczyli dowody rzeczowe mogące służyć do popełnienia przestępstwa. Przesłuchali też świadków, by ustalić dokładny przebieg zdarzenia i zebrać materiał pozwalający na postawienie 54-latkowi zarzutu zbrodni, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 20.
Gdynianin został przesłuchany w prokuraturze. Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu na trzy miesiące.
Autorka/Autor: ng/gp
Źródło: KPP Puck
Źródło zdjęcia głównego: KPP Puck