Akcja ratunkowa na plaży we Władysławowie (woj. pomorskie). 49-latek wszedł na falochron i wskoczył do Bałtyku. W pewnym momencie zaczął jednak opadać z sił. Zauważyli go kąpiący się w morzu członkowie Nordowych Morsów, którzy bezpiecznie ewakuowali mężczyznę na brzeg. Uratowanemu Ukraińcowi na szczęście nic poważnego się nie stało. Jest nagranie z akcji ratunkowej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na plaży we Władysławowie. Nagranie z akcji ratunkowej otrzymaliśmy na Kontakt24.
- Zobaczyliśmy na plaży trzy osoby, które zachowywały się dość głośno. Dwie stały na brzegu, trzecia z nich była na końcu falochronu. Ten człowiek wszedł tam, zanim weszliśmy na plażę. Stał w ubraniach i z plecakiem. Po chwili zorientowaliśmy się, że wpadł do wody - powiedział TVN24 Krzysztof Gruchała z Nordowych Morsów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pomachał znajomym i skoczył z mola do Bałtyku. Mężczyznę ratował burmistrz Międzyzdrojów
Jak dodał, 49-latek ponownie wdrapał się na słupy i zaczął się rozbierać. - Gdy już się rozebrał, spakował ubrania do plecaka i wpadł do wody. Wówczas nie był w stanie już się wydostać. Zauważyliśmy, że mężczyzna opadał z sił, więc z kolegą podpłynęliśmy do niego i go wyciągnęliśmy - podkreślił Gruchała.
Władysławowo. Skoczył z falochronu, pomogły mu morsy
Nordowe Morsy przekazały 49-latka w ręce policjantów, którzy czekali na niego na brzegu. - Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazał się nim 49-letni obywatel Ukrainy. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że widząc, jak morsy kąpią się w Morzu Bałtyckim, postanowił wejść na drewniane słupki i skoczyć do wody. Mężczyzna opadł z sił. Do brzegu pomogły mu dopłynąć morsy - poinformował aspirant Łukasz Brzeziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
49-latek nie wymagał pomocy medycznej. - Od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu, natomiast nie było podstawy prawnej do tego, by badać go szczegółowo pod kątem zawartości alkoholu we krwi - zaznaczył aspirant Brzeziński.
- Jako miejscowi wiemy, że trzeba zachować respekt do Bałtyku. To morze, które jest często wzburzone. Ponadto są prądy, nierówne podłoża, dlatego warto pamiętać o tym, by znaleźć w tym wszystkim umiar - przestrzegł w rozmowie z TVN24 Mariusz Kozieł z Nordowych Morsów.
Źródło: Kontakt24.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24