W trakcie interwencji policjantów miała podawać się za prokuratorkę. 42-letnia kobieta usłyszała zarzuty. To już trzecia osoba podejrzana w tej sprawie. Nagranie pokazujące interwencję w Wierzchucinie koło Krokowej trafiło do sieci. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie przebiegu interwencji. Zachowanie tłumu bada prokuratura.
Kolejna, trzecia już osoba usłyszała zarzuty w śledztwie dotyczącym ataku na policjantów w Wierzchucinie koło Krokowej. To 42-letnia kobieta, która - jak informuje policja - podawała się za prokuratorkę.
- Usłyszała zarzut podawania się za funkcjonariusza publicznego, wyzyskując błędne przeświadczenie policjanta, który wykonywał czynność związaną z jego funkcją, oraz zarzut stosowanie wobec policjantów przemocy i groźby bezprawnej - przekazała podkomisarz Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku
Sąd w Pucku zastosował wobec podejrzanej wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
W ubiegły czwartek zarzuty w sprawie usłyszało dwóch mężczyzn w wieku 27 i 35 lat. W ich przypadku również zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Atak na interweniujących policjantów. Policja sprawdza przebieg interwencji
We wtorek, 20 maja ok. godz. 21, policjanci z komisariatu w Krokowej próbowali zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy jechali na motorowerze. Funkcjonariusze mieli podejrzenie, że mogą być oni nietrzeźwi.
Prowadzącemu motorower mężczyźnie udało się uciec. Porzucił na poboczu zarówno pojazd, jak i swojego pasażera. Interwencją policji od razu zainteresowali się imprezujący tuż obok mieszkańcy. Kilkadziesiąt osób zaczęło wyzywać policjantów oraz domagać się wypuszczenia rowerzysty. Na chwilę odebrali patrolowi kluczyki od radiowozu. Spuścili powietrze z koła samochodu. Nie cofnęli się nawet, gdy policjantka użyła gazu łzawiącego.
Kiedy i to nie zadziałało, towarzyszący jej policjant chwycił za broń. Funkcjonariuszka, wykorzystując moment, wezwała posiłki.
Rzecznik policji wojewódzkiej przekazała, że w Komendzie Powiatowej Policji w Pucku toczy się postępowanie wyjaśniające dotyczące przebiegu interwencji. - Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że policjanci zastosowali adekwatne środki do zaistniałej sytuacji - poinformowała. Dodała, że filmy zabezpieczone od podejrzanych, jak i te zabezpieczone w sieci, są analizowane i stanowią materiał dowodowy w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Pucku dochodzeniu. Jak dowiedział się PAP, 20-latek, który został zatrzymany przez policjantów 20 maja w Krokowej, jest objęty dozorem policji za kierowanie gróźb karalnych, był także notowany za kradzieże, kradzieże z włamaniem i zniszczenie mienia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kryminalis - Historie Prawdziwe