W szkolnym basenie topił się ośmiolatek. Policja: sprawdzamy jaką opiekę miały dzieci

Do wypadku doszło podczas zajeć na szkolnym basenie
Do wypadku doszło podczas zajeć na szkolnym basenie
Źródło: TVN 24

Chłopiec zaczął się topić podczas zajęć pływackich. Jak podaje policja, 8-latkowi pomógł ratownik WOPR, który czuwał nad bezpieczeństwem grupy razem z instruktorką. Dziecko wciąż jest w szpitalu. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja oraz prokuratura.

8-latek topił się w basenie w Szkole Podstawowej nr 76 w Gdańsku. Do wypadku doszło w miniony poniedziałek podczas zajęć pływackich.

Dziecko zaczęło się topić

W ćwiczeniach uczestniczyło wówczas czworo dzieci, którymi opiekowali się: instruktorka pływania oraz ratownik WOPR.

- Uczniowie pierwszej klasy próbowali nurkować. Nagle zachowanie jednego z uczniów wzbudziło podejrzenie ratownika, dlatego ruszył mu na pomoc. Okazało się, że dziecko się topiło - opowiada Iwona Makurat, dyrektorka szkoły.

Ratownik udzielił chłopcu niezbędnej pomocy. Jak twierdzi Makurat, kiedy przyjechała karetka dziecko było już przytomne i siedziało. Przejęła je ekipa pogotowia ratunkowego.

Trwają przesłuchania

Sprawę już bada policja i prokuratura. Śledczy sprawdzają jak doszło do wypadku i czy dzieci miały zapewnioną właściwą opiekę.

Do tej pory policjanci przesłuchali dyrektorkę szkoły, ratownika WOPR, rodzica poszkodowanego dziecka. We wtorek przesłuchali też instruktorkę.

- Policję wezwano na miejsce zdarzenia po prawie czterech godzinach od wypadku. W szkole nie było już instruktorki, dlatego przesłuchamy ją dopiero dzisiaj. Na razie weryfikujemy wszystkie wersje zdarzeń, dlatego nie chcę mówić o szczegółach – informuje podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

"Dobre rokowania"

Na razie 8-latek przebywa na jednym z oddziałów w Szpitalu Dziecięcym "Polanki" w Gdańsku. Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Gdańsk, rokowania są dobre, ale dziecko ma zostać w placówce jeszcze przez kilka dni. Władze szpitala nie potwierdzają tych informacji. - Podjęliśmy decyzję, że nie będziemy informować mediów o stanie zdrowia dziecka - przekazała sekretarka prezesa szpitala.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: