Boeing CH-47 Chinook i śmigłowce bojowe. Kilkanaście maszyn latało w czwartek po południu i nocą nad Trójmiastem i Zatoką Gdańską. Ćwiczenia wojska udało się nagrać niedaleko Westerplatte. Jak informuje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych były to rutynowe szkolenia żołnierzy wojsk specjalnych.
- Było głośno, słychać było ryk silników, byłam zaskoczona kiedy o północy usłyszałam śmigłowiec. Na początku myślałam, że to jeden przelot, ale szybko okazało się, że nie – opowiada Ola, mieszkanka gdańskiego Przymorza.
Jak dodaje, z okna niewiele było widać.
Z kolei niedaleko lądowiska na Westerplatte i Nowego Portu świadkom udało się nagrać ogromny dwusilnikowy śmigłowiec transportowy Chinook.
- Wyglądało to tak, jakby ćwiczyły podejście do lądowania znad Zatoki Gdańskiej – opowiadają świadkowie.
Ćwiczą przed szczytem
Maszyny latały nad gdańskim Brzeźnem, Przymorzem i Nowym Portem, oraz nad Sopotem i częścią Gdyni.
O komentarz próbowaliśmy zapytać Ministerstwo Obrony Narodowej i Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
- Są to rutynowe szkolenia żołnierzy wojsk specjalnych, których celem jest podniesienie poziomu interoperacyjności z naszymi sojusznikami. Z uwagi na charakter zadań do jakich przeznaczony jest ten rodzaj sił zbrojnych, często ich pododdziały szkolą się poza typowymi poligonami, tak jak np. w ostatnich dniach nad Trójmiastem. Generalnie nie informujemy na temat szkoleń żołnierzy wojsk specjalnych, dlatego nie możemy udzielić w tej sprawie więcej informacji – poinformował ppłk Marek Pietrzak z Dowództwa Generalnego Rodzajów SZ.
Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że ćwiczenia związane są z manewrami pod kryptonimem Anakonda.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army / Kontakt24