Policjanci z Tczewa rozbili szajkę zajmującą się włamaniami na terenie miasta. Zatrzymano czterech mężczyzn. Najmłodszy ma 20 lat, najstarszy jest 49-letni. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Udało się także odzyskać większość skradzionych przedmiotów.
Sprawa zaczęła się 17 stycznia, gdy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o włamaniu do dwóch kontenerów morskich na terenie jednej z miejscowych firm - informuje aspirant sztabowy Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. Sprawcy skradli klimatyzację wewnętrzną i zewnętrzną oraz elektronarzędzia. Właściciel ocenił straty na kwotę ponad 50 tysięcy złotych.
- Kryminalni zajmujący się tę sprawą ustalili, że związek z tym przestępstwem mają 20-, 22-, 34- i 49-letni mieszkańcy powiatu tczewskiego. Stróże prawa zatrzymali wszystkie podejrzewane osoby, które zostały doprowadzone do policyjnej celi - relacjonuje Krajewski.
Okazało się, że mężczyźni posiadali także inne przedmioty skradzione w ostatnim czasie z czterech piwnic na terenie miasta. Policjantom udało się odnaleźć między innymi hulajnogę, akcesoria tatuażysty i inne przedmioty w sumie o wartości 1800 złotych. Trafiły do prawowitych właścicieli.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi 10 lat więzienia. Dodatkowo 34-latek został objęty dozorem policji, bo działał w warunkach recydywy. Z tego powodu grozi mu 15 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Tczewie