Szczecińscy policjanci zatrzymali w niedzielę pijanego motocyklistę. Mężczyzna stracił równowagę i wjechał w policjanta, który próbował go skontrolować. Na razie jest zbyt pijany, by mógł usłyszeć zarzuty.
Stracił panowanie nad motocyklem i wjechał w policjanta, który chciał go skontrolować. Do takiej sytuacji doszło w Szczecinie na ul. 26 kwietnia. Funkcjonariusz wylądował w szpitalu z "lekkimi obtarciami", a motocyklista w izbie wytrzeźwień, gdzie wciąż trzeźwieje. Jeszcze dzisiaj mężczyzna może usłyszeć zarzuty.
- Na pewno odpowie za prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Nie wiemy jeszcze w jakim zakresie motocyklista może odpowiadać za spowodowanie obrażeń u policjanta. Czekamy na wyniki badań - tłumaczy Anna Gembala ze szczecińskiej policji.
Miał się zatrzymać, wjechał w policjanta
Pierwsze informacje o wypadku w Szczecinie otrzymaliśmy na Kontakt24. W niedzielę po południu motocyklista pędził ul. 26 kwietnia z prędkością 109 km/h. Kierowcę wypatrzył patrol policji. Podczas zjazdu motocyklisty do kontroli mężczyzna wjechał w policjanta.
Szybko okazało się, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Niewykluczone, że był również pod wpływem substancji odurzających. - Wstępne wyniki badań potwierdziły, że mogło tak być, ale jeszcze to sprawdzamy. Czekamy na wynik badania krwi - dodaje Gembala.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | kamyk666