Gdyby nie błyskawiczna reakcja maszynistów dwóch składów poruszających się na trasie Szczecin-Olsztyn, mogłoby dojść do ogromnej tragedii. Policja bada, dlaczego dwa pociągi osobowe znalazły się na tym samym torze, pędząc wprost na siebie. Odpowiedzialnym za to, że doszło do takiej sytuacji może grozić nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Dwa pociągi dalekobieżne relacji Szczecin - Olsztyn i Olsztyn - Szczecin pędziły wprost na siebie – przekazał mediom oficer prasowy koszalińskiej policji, komisarz Monika Kosiec. Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 11.30. Koszalińska policja informację o zdarzeniu otrzymała od Straży Ochrony Kolei.
- To maszyniści obu składów mieli zauważyć, że pędzą po tych samych torach i zbliżają się do siebie. Udało im się wyhamować składy na wysokości Dunowa w powiecie koszalińskim. Nie doszło do zderzenia i wykolejenia pociągów. Nikomu nic się nie stało – informuje Kosiec.
Powiadomili Państwową Komisję Badania Wypadków Kolejowych
Składy skierowano na stację w Koszalinie. Teraz policja bada okoliczności zdarzenia, śledztwo nadzoruje prokuratura. O zdarzeniu powiadomiona została także Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną tego, że pociągi znalazły się na jednym torze. Jak podała komisarz Kosiec, ustalane będzie między innymi to, czy błąd popełnił ktoś z obsługi ruchu pociągów w Białogardzie i Koszalinie, czy zawiódł sprzęt techniczny.
- Pracownicy, którzy kierowali ruchem to 27-latek i 53-latek. Są wykonywane wobec nich czynności - przekazała nam Kosiec. Kontrolerzy ruchu mają być w piątek przesłuchani.
Dziś, 19 sierpnia 2021 r., po godz. 11 na jednotorowej linii Koszalin – Białogard, koło przystanku Niekłonice, w odległości ok. 400 m od siebie zatrzymały się dwa pociągi dalekobieżne: jadący z Koszalina do Szczecina pociąg relacji Olsztyn Główny – Szczecin Główny i pociąg od strony Białogardu ze Szczecina do Olsztyna. Nikomu nic się nie stało. Pociągi zjechały do stacji Koszalin. Linia kolejowa ok. 12.30 była przejezdna. Po niezbędnych ustaleniach i działaniach policji, po godz. 14.00, pociągi pojechały w dalszą drogę. Ze względu na sytuację na linii zmienioną trasą pojechał jeden pociąg dalekobieżny. Komisja szczegółowo ustala okoliczności zaistniałej sytuacji.
Źródło: TVN24 Szczecin/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Rachwalski - Komunikacja Zastępcza