Kary za odmowę obowiązkowych szczepień dzieci są horrendalne, ale mimo to liczba rodziców odmawiających tego typu zabiegów rośnie. Rekordziści dostali 4300 złotych kary. Izba Lekarska postuluje jednak wzmocnienie instrumentów egzekwowania obowiązku szczepień.
Po historii rodziców, którzy nie zgodzili się na przeprowadzenie zabiegów medycznych u swojego przedwcześnie urodzonego dziecka i wywieźli je ze szpitala w Białogardzie, temat szczepień znów nabrał rozgłosu. Sprawdziliśmy, jak wygląda skala problemu w województwie zachodniopomorskim.
Nie szczepią i płacą
Okazuje się, że liczba rodziców, którzy odmawiają szczepień, wciąż rośnie. – W zeszłym roku było to 156 rodziców. W tym roku już ukaraliśmy 227 rodziców – relacjonuje Piotr Pieleszek z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie.
Jak dodaje, dotychczas tylko jeden rodzic zdecydował się w ubiegłym roku na zmianę swojego stanowiska i zaszczepienie dziecka. Reszta odwołuje się do ministerstwa zdrowia, ale to nie uwzględniło na razie żadnej ze skarg.
Grzywny przewidziane przez wojewodę zachodniopomorskiego są wysokie. Pierwsza wynosi 300 złotych, kolejna już 500, a następnie 1000, 2000, 3000 złotych. Kary sumują się i nakładane są według zasady: za jedno dziecko na jednego rodzica. Tak więc, jeśli rodziców jest dwóch i mają jedno dziecko, pierwszą grzywnę rodzina otrzyma w wysokości 600 złotych.
Pieleszek podaje, że jednorazowo najwyższa nałożona grzywna wynosiła ponad 4 tysiące złotych. Prawo wyznacza jednak granice kar finansowych za nieszczepienie dzieci - maksymalna jednorazowa kara może wynieść 10 tysięcy złotych, a suma wszystkich nie może przekroczyć 50 tysięcy.
- Suma wszystkich grzywien za nieszczepienie w tym roku wynosi 68 tysięcy złotych i już o 20 tysięcy przekroczyła sumę wszystkich ubiegłorocznych kar – informuje Pieleszek.
Noworodki szczepi się przeciwko zapaleniu wątroby typu B i przeciwko gruźlicy. Gdy rodzice odmawiają, Sanepid kieruje sprawę do wojewody.
Grozi nam grypa, tyfus i świnka
Rada Lekarska w Szczecinie całkowicie poparła zachowanie lekarzy ze szpitala w Białogardzie. Opublikowała także oświadczenie, w którym domaga się wzmocnienia "instrumentów skutecznie egzekwujących obowiązek szczepień ochronnych".
- Negowanie szczepionek prowadzi do epidemii chorób, takich jak grypa, tyfus czy świnka. Czy o to nam chodzi? – pyta Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, Magdalena Wiśniewska.
Przypomina, że ruchy antyszczepionkowe opierają się na danych, które nie mają potwierdzenia w żadnych badaniach. – Musimy szerzyć aktualną wiedzę medyczną dla zdrowia i bezpieczeństwa nas wszystkich – dodaje Wiśniewska.
W ocenie Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie zaistniała sytuacja jest kolejnym argumentem przemawiającym za potrzebą podjęcia stosownych prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia zmian w zakresie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych, chociażby poprzez wzmocnienie instrumentów skutecznie egzekwujących obowiązek szczepień ochronnych. Dodatkowo Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie zauważa potrzebę zwiększenia w społeczeństwie zarówno świadomości w zakresie szczepień jak i potrzeby szerszego przekazu rzetelnej wiedzy w tym zakresie. Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock