Prokuratura Rejonowa Szczecin-Niebuszewo skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie znęcania się nad zwierzętami w jednej ze szczecińskich ubojni. Oskarżonych zostało łącznie 12 osób. Są to pracownicy zakładu i kierowcy, którzy transportowali zwierzęta, a także dwaj lekarze weterynarii. Sprawa wyszła na jaw po rocznym śledztwie aktywistów z Inicjatywy na Rzecz Zwierząt "Basta!" i Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt "Viva!"
Śledztwo aktywistów trwało od lutego 2016 do lutego 2017 roku. Wolontariusze twierdzą, że trzynaście razy jeździli w pobliże rzeźni w Szczecinie i za każdym razem nagrywali sytuacje, podczas których zwierzęta były traktowane w sposób, ich zdaniem, łamiący prawo.
Na nagranych filmach widać, jak świnie są kopane, bite poganiaczami, ciągnięte za nogi i uszy, a jak już nie mogą chodzić, to są wciągane na wózek i wywożone. Ekolodzy wysłali do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
- Po przeprowadzeniu oględzin nagrań, a także po uzyskaniu opinii biegłego z zakresu weterynarii ustalono, że zachowania zarejestrowane na tych nagraniach wyczerpują znamiona przestępstwa - mówi Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
W środę prokuratura zakończyła śledztwo aktem oskarżenia wobec 12 osób.
Znęcali się ze szczególnym okrucieństwem
- Zarzuty postawione w toku postępowania dotyczą znęcania się nad zwierzętami, które miało polegać na m.in. ich biciu i kopaniu. Niektóre z tych zachowań wyczerpują znamiona znęcania się ze szczególnym okrucieństwem - mówi prokurator.
Wśród oskarżonych, oprócz pracowników zakładu i kierowców, są także dwaj lekarze weterynarii.
- Zobowiązani byli do kontroli na terenie zakładu pod kątem dobrostanu zwierząt, które były transportowane do ubojni - tłumaczy Biranowska-Sochalska. - Znęcali się również nad nimi ze szczególnym okrucieństwem, dopuszczając do tego, że te zwierzęta były pętane za nogi za pomocą łańcuchów i stalowych linek, a następnie przy pomocy wciągarki umieszczane na wózkach - dodaje.
Zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem usłyszało osiem osób - grozi im do trzech lat więzienia. Cztery osoby, które usłyszały zarzuty znęcania się mogą trafić za kratki na dwa lata.
- Te czyny były popełniane przed nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, która w 2018 roku podniosła kary grożące za tego rodzaju przestępstwa - tłumaczy prokurator.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!