Dwóch mężczyzn ze Starogardu Gdańskiego usłyszało zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 44-letnim bezdomnym. Mieli go więzić i strzelać do niego z wiatrówki. Śledczy chcą aresztu dla podejrzanych.
Bezdomny miał liczne obrażenia, potrzebował pomocy. Załoga pogotowia ratunkowego opatrzyła 44-latka ze Starogardu Gdańskiego. Mężczyzna miał 30 ran postrzałowych z wiatrówki. Trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Był operowany
Ranny 44-latek trafił na oddział ortopedyczny, gdzie przeszedł operację. Miał on obrażenia spowodowane strzałami z broni pneumatycznej. - Miał poranione obie kończyny górne i dolne. Operacja się powiodła. Stan pacjenta określamy jako dobry - mówi Maciej Mączyński ze starogardzkiego szpitala.
Po urazie mężczyzna zostanie na kilka dni w szpitalu na obserwacji. Do 44-latka dotarł reporter Faktów TVN. - Boje się. Oni mogli mnie zabić. Wiele nie brakowało. Oberwałem od nich widelcem, miałem rany cięte na nogach od noża myśliwskiego. A teraz kazali mi trzymać rękę i strzelali do niej - opowiada pan Wojciech, który wciąż obawia się swych oprawców.
Zatrzymali sprawców
O sprawie poinformowano policję, która szybko ustaliła, że przez ostatnie kilka tygodni 44-latek mógł być przetrzymywany przez dwóch mężczyzn w jednym z tamtejszych mieszkań. Policjanci ustalili najpierw dane 23-latka, którego jeszcze w niedzielę zatrzymali. Podejrzany miał przy sobie narkotyki. Z kolei w poniedziałek rano w ręce policjantów wpadł 40-latek, który też miał się znęcać nad mężczyzną.
Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Starogardzie Gdańskim Anita Kniga-Węzik mężczyźni usłyszeli zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 44-letnim bezdomnym.
Przekazała, że jeden z mężczyzn usłyszał dodatkowo zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Obu podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Jak dodała Kniga-Węzik, prokuratorzy jeszcze w poniedziałek mają wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Jej zdaniem posiedzenie sądu, na którym zbadany zostanie wniosek, odbędzie się najprawdopodobniej we wtorek. Prokurator odmówiła podania informacji na temat szczegółów sprawy, w tym okoliczności, w jakich miało dojść do znęcania się, a także tego, czy podejrzani przyznali się do winy. - Mogę jedynie powiedzieć, że odmówili złożenia wyjaśnień - dodała.
Sztylety, śrut, maczety
Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie, w którym przebywał 23-latek. - Policjanci zabezpieczyli długą i krótką broń pneumatyczną wraz ze śrutem, maczety, noże myśliwskie, sztylety oraz pałki drewniane. Zabezpieczono również ponad 170 gramów środków odurzających, wśród których były amfetamina, marihuana i mefedron - mówił Marcin Kunka ze starogardzkiej policji.
Ponadto w mieszkaniu znajdowało się ponad 1100 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Te rzeczy należały do matki 23-latka. Kobieta też została zatrzymana.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa,js/mś / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Starogard Gdański