Napadł na jubilera, "oddał strzał" i uciekł bez łupu

Policjanci zatrzymali 39-latka podejrzewanego o napad na zakład jubilerski
Do zdarzenia doszło w Sopocie
Źródło: Google Maps

Chciał okraść sklep jubilerski w Sopocie, pracownik włączył alarm. Napastnik oddał jeden strzał i uciekł bez biżuterii. Już kilka godzin później 39-latek był w rękach policji. Jak się okazało, w przeszłości był notowany za kradzieże i inne przestępstwa.

Wszystko działo się w środę. Do sklepu jubilerskiego w Sopocie wszedł mężczyzna. - W trakcie oglądania przygotowanego dla niego zestawu biżuterii wyciągnął przedmiot przypominający broń. Gdy pracownik włączył alarm, sprawca oddał strzał prawdopodobnie z broni hukowej i uciekł, nie kradnąc niczego – opisują funkcjonariusze komendy wojewódzkiej w Gdańsku.

Już po kilku godzinach policja zatrzymała w Gdyni podejrzewanego o napad. Jest to 39-letni mężczyzna.

Jest znany policji

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

39-latek jest znany policji. Jak informują funkcjonariusze, w przeszłości był notowany za kradzieże, paserstwo i posiadanie narkotyków.

- W mieszkaniu zatrzymanego kryminalni zabezpieczyli też pistolet, który najprawdopodobniej został użyty do przestępstwa. Na dziś zaplanowane są czynności z udziałem mężczyzny – przekazali w czwartek policjanci.

Policjanci zatrzymali 39-latka podejrzewanego o napad na zakład jubilerski
Policjanci zatrzymali 39-latka podejrzewanego o napad na zakład jubilerski
Źródło: KWP Gdańsk
Czytaj także: